Trzeba ciąć wydatki, bo brak 28 mld zł

W 2008 r. po raz pierwszy od lat nie osiągnięto zakładanych wpływów z podatków. Resort finansów tnie wydatki ministerstwom

Aktualizacja: 21.01.2009 07:34 Publikacja: 21.01.2009 04:32

Dochody państwa okazały się aż o 27,8 mld zł niższe, niż zakładano. Minister finansów już w listopadzie ostrzegał poszczególne resorty, że w kasie państwa może zabraknąć pieniędzy, i nakazał ograniczanie wydatków pod koniec roku.

– Było to konieczne, by uniknąć nadmiernego zadłużania się – wyjaśniła Elżbieta Suchocka-Roguska, wiceminister finansów. Jej zdaniem jednak takie ograniczenia nie zakłóciły bieżącego funkcjonowania ministerstw, a wszystkie zaległe faktury zostaną zapłacone z pieniędzy na 2009 r. Zapewniła też, że nie zdarzył się przypadek, aby jakikolwiek urzędnik czy pracownik budżetówki nie dostał z tego powodu pensji. Inne wydatki zostały przesunięte, aby uniknąć niebezpieczeństwa nadmiernego zadłużenia.

– Jeśli pod koniec roku rząd zaciągnąłby pożyczki pod spodziewane dochody, by przekazać je ministerstwom, a w rzeczywistości okazałyby się one niższe, istniałaby groźba zwiększenia deficytu – tłumaczyła wiceminister. – Już w 2007 r. NIK skrytykowała takie postępowanie, a przecież wówczas byliśmy pewni, że dochody będą wyższe od zaplanowanych. Teraz nie możemy już sobie na to pozwolić – stwierdziła wiceminister.

Część resortów bez problemu dostosowała się do nowych limitów ministra finansów. Minister gospodarki np. zablokował 188 mln zł z budżetu na grudzień. Takie same kroki podjął szef Ministerstwa Środowiska. – Zrealizowaliśmy wyłącznie konieczne wydatki – poinformowała Elżbieta Strucka, rzecznik ministra.

Budżet przyciął też minister skarbu. Maciej Wewiór, rzecznik resortu, przyznał, że grudniowe oszczędności dotyczyły bieżących wydatków ministerstwa, np. na artykuły spożywcze. Z kolei minister nauki i szkolnictwa wyższego zrezygnowała z niektórych inwestycji budowlanych i zakupu sprzętów badawczych.

– Nie odczuliśmy tak bardzo tych cięć, zmniejszyliśmy wydatki w niektórych sferach o kilkadziesiąt milionów złotych, ale nie oznacza to, że całkowicie zrezygnowaliśmy z tych zakupów i inwestycji – tłumaczy Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki. – Ich finansowanie przesunęliśmy na 2009 r.

Problem miał minister sprawiedliwości, który musiał zredukować wydatki o prawie 173 mln zł. Zabrakło m.in. na opłacenie niektórych inwestycji i remontów oraz zakupy dla zakładów karnych.

Przesunięcie płatności niektórych faktur na ten rok spowoduje, że ministerstwa będą miały mniej pieniędzy do dyspozycji także w 2009 r.

Elżbieta Suchocka-Roguska zaznaczyła, że wciąż analizuje się sytuację. – W tej chwili nikt nie myśli o nowelizowaniu budżetu na ten rok, ale sprawdzamy, czy niższe wpływy z podatków pośrednich były jednorazowym wypadkiem czy trwałą tendencją – wyjaśniła wiceminister.

Budżet i podatki
Tania ropa topi budżet Kremla. Zaczyna brakować pieniędzy na wojnę
Budżet i podatki
EKG. Zbliża się poważna dyskusja nad nowym budżetem UE. „Krew się będzie lała”
Materiał Partnera
Sztuczna inteligencja pomaga w pracy działom podatkowo-finansowym
Budżet i podatki
Deficyt finansów publicznych to 6,6 proc. PKB w 2024 r. GUS potwierdził dane
Budżet i podatki
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem