Deficyt zależy od dywidend

Rząd pracuje nad projektem przyszłorocznego budżetu. Jego kondycja zależy od 9 mld zł z dywidend. 5 mld zł może dostać kasa państwa, jeśli BGK sprzeda akcje PKO BP

Publikacja: 03.09.2010 22:36

PKO BP

PKO BP

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

W piątek od godz. 15 rząd zajmował się projektem przyszłorocznego budżetu, który powinien wysłać do konsultacji społecznych. Deficyt budżetowy w 2011 r. ma sięgnąć 40,2 mld zł wobec 48,3 mld zł zakładanych na ten rok. Do końca tego wydania "Rz" prace nad dokumentem się nie skończyły.

Z projektu wynika wyraźnie, że minister finansów uzależnia kondycję państwowej kasy od wpływów z prywatyzacji i dywidend ze spółek z udziałem Skarbu Państwa. Prywatyzacja ma przynieść 15 mld zł dochodów, a dywidendy ze spółek z udziałem Skarbu Państwa i wypłaty z zysku rekordowe 9,2 mld zł.

Duża część zaplanowanych wstępnie na przyszły rok wpływów dywidendowych pochodzić będzie ze spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Zdaniem analityków spory wkład będą miały zyski koncernów energetycznych. Dywidendy pobierane przez skarb z zysków giełdowych spółek wciąż są źródłem znacznych dochodów dla budżetu. W ubiegłym roku, kiedy padł dywidendowy rekord (7,8 mld zł), ponad 40 proc. tej kwoty wypłaciły spółki z GPW. W tym roku budżet może zainkasować od giełdowych firm ponad 3,2 mld zł. Warunkiem jest wypłata dywidendy z PKO BP, która z kolei uzależniona jest od transakcji nabycia BZ WBK. Jeśli do 10 grudnia bank nie kupi BZ WBK, wtedy do państwowej kasy trafi prawie 1 mld zł.

[srodtytul]Kluczowy zysk PGE[/srodtytul]

W 2011 r. największą dywidendę resort skarbu będzie mógł otrzymać z Polskiej Grupy Energetycznej. Analitycy spodziewają się, że ten koncern zarobi w bieżącym roku (dywidenda wypłacana będzie w 2011 r., ale z tegorocznego zarobku) ponad 3 mld zł. Spółka deklarowała już wcześniej, że chce regularnie przeznaczać dla akcjonariuszy 40 – 50 proc. zysku. Gdyby taka była ich decyzja, to do budżetu mogłoby trafić 0,95 – 1,2 mld zł. Także Tauron, który należy do Skarbu Państwa w ponad 42 proc. i którego zarząd deklarował, iż na wypłatę dywidendy będzie przeznaczał 30 – 40 proc. zysku, może istotnie zasilić budżet państwa.

Z około 2,6 mld zł, jakie zdaniem analityków powinien zarobić w tym roku PZU, na dywidendę przeznaczone będzie zapewne około 40 proc. To oznacza, że Skarb Państwa, który jest posiadaczem 45,18-proc. pakietu akcji ubezpieczyciela, może otrzymać blisko 0,5 mld zł dywidendy. Do wzbogacenia budżetu przyczynić się będzie mógł, jeśli nie przeprowadzi istotnych akwizycji, także Orlen. Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku, szacuje, ze spółka może zarobić w tym roku około 1,5 mld zł. Trzeba jednak pamiętać, że z racji stosunkowo niedużego (27,52 proc.) pakietu akcji, jaki należy do państwa, kwota, która może zasilić państwową kasę, będzie stosunkowo wielka. Ostatnim razem, gdy Orlen dzielił się zyskiem z akcjonariuszami, w 2008 r., na dywidendę przeznaczono 25 proc. zarobku. Gdyby podobnie było i tym razem, do MSP trafiłoby zaledwie około 100 mln zł.

Niezły rezultat wypracuje za to PGNiG, w którym skarb ma 72,8 proc. walorów. Paweł Burzyński, analityk z DM BZ WBK, szacuje, że zysk roczny gazowniczego koncernu, który przekroczy 1 mld zł, może dać Skarbowi Państwa nieco ponad 0,7 mld zł dywidendy. Zdaniem analityków resort skarbu może też liczyć na 0,5 – 0,7 mld zł wypłaty z tegorocznego zysku KGHM.

[srodtytul]Co zrobi BGK[/srodtytul]

Wszystko to – łącznie niespełna 4 mld zł – to za mało, aby zrealizować plan. Kluczem może być zatem np. sprzedaż przez BGK 10-proc. pakietu akcji PKO BP, dzięki czemu budżet może zyskać blisko 5 mld zł.

Gdyby tak się nie stało, potrzebna może być zatem zaliczka na poczet dywidendy z przyszłorocznego zysku. Najlepszym sposobem będzie ściągnięcie jej od tych firm, które są akcjonariuszami Polkomtelu i planują pozbyć się akcji operatora – czyli Orlenu, KGHM, PGE oraz Węglokoksu. Polscy akcjonariusze Polkomtelu mają jesienią wystawić na sprzedaż pakiet 75 proc. akcji operatora. Jeśli transakcja dojdzie do skutku, wszyscy zarobią. Zapisana w księgach płockiej firmy wartość 24,39 proc. papierów Polkomtelu, jakie do niej należą, to około 1,4 mld zł. – Według naszych szacunków ten pakiet jest wart 3,4 mld zł – mówi Kamil Kliszcz, analityk z DI BRE Banku. Sprzedaż walorów operatora sieci Plus może przynieść Orlenowi około 2 mld zł zysku. – Podobnie jest pewnie w przypadku pakietu akcji Polkomtelu należących do KGHM – dodaje analityk. Akcje telekomu w księgach PGE, który ma pakiet 21,85 proc., sięga z kolei 1,25 mld zł.

Gdyby kupujący wyceniał Polkomtel podobnie jak DI BRE Banku, łączny zarobek polskich akcjonariuszy telekomu może sięgnąć 6,5 mld zł. Jeżeli z kolei Skarb Państwa chciałby całą tę kwotę wypłacić w formie zaliczki na dywidendę z przyszłorocznych zysków, do budżetu mogłoby trafić w sumie ponad 3,4 mld zł (wynika to z różnych udziałów resortu skarbu w akcjonariacie poszczególnych spółek).

[ramka][srodtytul]Wpływy z prywatyzacji oparte na PZU, PKO BP i chemii[/srodtytul]

Zgodnie z rządowym planem, w przyszłym roku budżet zasili 15 mld zł przychodów z prywatyzacji – o 10 mld zł mniej niż resort skarbu zakłada na 2010 r (na razie uzyskał niecałą połowę tej kwoty). Taki poziom wpływów potwierdza minister skarbu Aleksander Grad, zaznaczając jednocześnie, że 3 mld zł ma pochodzić z prywatyzacji spółek nadzorowanych obecnie przez innych ministrów: gospodarki, środowiska oraz infrastruktury, którzy powinni przygotować plan sprzedaży tych firm. Zgodnie z nową ustawą o uprawnieniach Skarbu Państwa, nadzór nad wszystkimi spółkami przeznaczonymi do prywatyzacji ma przejść do resortu skarbu.

Zasadnicza część przyszłorocznych przychodów zależeć będzie od tego, czy Skarb Państwa pozbędzie się kolejnych akcji PZU i PKO BP i o ile obniży zaangażowanie w tych spółkach. – Sprzedaż akcji tych firm zakłada wieloletni plan finansowy państwa, przyjęty na początku sierpnia – mówi "Rz" wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz. –Planujemy też sprzedaż akcji PGE.

Kolejnym źródłem przychodów może być Lotos, którego akcje mają przypaść inwestorowi branżowemu. – Termin uzależniony jest od zmiany rządowej polityki dla przemysłu naftowego. Zakładamy, że nastąpi to we wrześniu tego roku, ale czekamy na inicjatywę Ministerstwa Gospodarki – mówi Leszkiewicz. Skarb Państwa chce też wprowadzić na giełdę Bank Gospodarki Żywnościowej i sprzedać resztówkowy pakiet Banku Polskiej Spółdzielczości (1,58 proc.) Resort skarbu nie zdąży prawdopodobnie w tym roku sprywatyzować spółek chemicznych, więc przychody ze sprzedaży zasilą budżet w 2011 r. Spośród średnich spółek inwestorów mają znaleźć m.in. Polfy Warszawa i Tarchomin, Dipservice, Zakłady Hutnicze Bolesław i cztery uzdrowiska [/ramka]

W piątek od godz. 15 rząd zajmował się projektem przyszłorocznego budżetu, który powinien wysłać do konsultacji społecznych. Deficyt budżetowy w 2011 r. ma sięgnąć 40,2 mld zł wobec 48,3 mld zł zakładanych na ten rok. Do końca tego wydania "Rz" prace nad dokumentem się nie skończyły.

Z projektu wynika wyraźnie, że minister finansów uzależnia kondycję państwowej kasy od wpływów z prywatyzacji i dywidend ze spółek z udziałem Skarbu Państwa. Prywatyzacja ma przynieść 15 mld zł dochodów, a dywidendy ze spółek z udziałem Skarbu Państwa i wypłaty z zysku rekordowe 9,2 mld zł.

Pozostało 90% artykułu
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Budżet i podatki
Sejm uchwalił budżet na 2025 r. z deficytem w wysokości 289 mld zł