Liczba gospodarstw powyżej 100 hektarów zwiększyła się w ostatnich trzech latach o jedną czwartą. W 2007 roku szacowano ich liczbę na 8 tys. Wstępne dane spisu rolnego przeprowadzonego w ubiegłym roku pokazują, że takich gospodarstw jest już 10 tys.
Zdaniem ekonomistów najszybciej przybywa gospodarstw w grupie od 100 do 300 hektarów. – Z jednej strony impulsem do powiększania gospodarstw jest obniżanie kosztów produkcji poprzez zwiększanie jej skali, ale z drugiej ograniczenia administracyjne sprawiają, że największe gospodarstwa są dzielone na mniejsze – tłumaczy Adam Kagan z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Gospodarstwa powyżej 100 hektarów użytkują ponad 3,5 mln hektarów ziemi, co stanowi 23 proc. powierzchni użytków rolnych kraju. W 2002 r. było to 21 proc.
Zdaniem ekspertów największe przedsiębiorstwa rolne liczące wiele tysięcy hektarów dzielą się na mniejsze. Jednym z powodów jest ograniczanie unijnego dofinansowania do inwestycji. Niezależnie od wielkości gospodarstwa można dostać tylko do 300 tys. zł na inwestycje. W tej sytuacji opłaca się podzielić gospodarstwo na kilka podmiotów, by każdy z nich skorzystał z dotacji.
Jak wynika z danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, wśród największych odbiorców dopłat bezpośrednich do ziemi przodują spółki powstałe na gruntach byłych PGR. Po raz pierwszy na ich czele znalazła się państwowa firma: Kombinat Rolny Kietrz, która ma 8,5 tys. hektarów ziemi.