Poczta nadal państwowa

Poczta Polska nie zadebiutuje w przyszłym roku na giełdzie.

Publikacja: 21.10.2013 08:25

Poczta nadal państwowa

Foto: Fotorzepa, Filip Frydrykiewicz F.F. Filip Frydrykiewicz

Państwowa spółka miała w 2012 r. przychody na poziomie 4,7 mld zł, zysk zaś wyniósł 163 mln zł brutto. Według nieoficjalnych informacji „Rz" w tym roku przychody spółki spadają.

A jaki jest jej zysk? Poczta Polska nie chce zdradzić wyników po trzech kwartałach tego roku. – Podamy je po zakończeniu prac przez audytora – mówi Zbigniew  Baranowski, rzecznik prasowy Poczty. – Rok chcemy zakończyć wynikiem dodatnim – zapewnia.

90 tys. osób pracowało w Poczcie Polskiej w marcu tego roku

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji nie pozostawia jednak wątpliwości, że w przyszłym roku prywatyzacji nie będzie. – Od 2008 r. w Poczcie Polskiej trwa stopniowa restrukturyzacja, której celem jest umożliwienie spółce skutecznego funkcjonowania w zmieniających się, niekorzystnych warunkach rynkowych. Z tej przyczyny nie planuje się prywatyzacji spółki w 2014 r. – mówi Artur Koziołek, rzecznik resortu. Jak dodaje, upublicznienie planowane jest na kolejne lata, jednak decyzja co do terminu nie została jeszcze podjęta.

Prywatyzacja spółki zapowiadana jest od kilku  lat, w 2010 r. zostały nawet przeprowadzone zapisy na akcje dla pracowników. Wówczas przedstawiciele rządu zapewniali, że debiutu giełdowego można się spodziewać w ciągu kolejnych 2–3 lat.

Prezes Poczty Polskiej Jerzy Jóźkowiak ma nadzieję, że po kolejnym roku restrukturyzacji spółka będzie gotowa na rozpoczęcie przygotowań do upublicznienia.

4,7 mld zł przychodów osiągnęła Poczta Polska w 2012 r.

Aby do prywatyzacji wreszcie doszło, Poczta Polska musi stać się jednak trwale rentownym przedsiębiorstwem. – Jest kryzys, a ten zawsze odbija się na działalności operatorów pocztowych – mówi Sławomir Redner, przewodniczący NSZZ Pracowników Łączności w Polsce. – Odbił się też na działalności Poczty Polskiej, a negatywne wieści o spadku sprzedaży docierają zwłaszcza z regionów – mówi Redner.

Obecnie Poczta Polska przechodzi restrukturyzację i do 2017 r. ma wydać 1 mld zł m.in. na remonty, zakup nowego sprzętu i nowy model placówek. Strategia przewiduje zwiększenie udziału dochodów z usług bankowych i ubezpieczeniowych, z ok. 20 proc. dochodów ogółem obecnie do ok. 50 proc. do końca 2015 r.

Prywatyzacja dawnych państwowych monopolistów pocztowych trwa w najlepsze w innych krajach.  W tym miesiącu miał miejsce giełdowy debiut brytyjskiej Royal Mail. Gdy Downing Street zapowiedział prywatyzację działającej od 500 lat instytucji, od razu podniosły się  głosy o wyprzedawaniu skarbu narodowego. Oferta akcji została bardzo dobrze przyjęta przez rynek. W dniu debiutu notowania spółki wzrosły o ok. 30  proc. wobec ceny emisyjnej –  z 330 pensów do 440 pensów za akcję.

Parlament zapowiedział nawet przeprowadzenie kontroli, ponieważ w opinii części polityków i analityków akcje zostały sprzedane za tanio.

Prywatna jest też Deutche Post, niemiecki skarb państwa ma w spółce tylko pakiet mniejszościowy. Dawny pocztowy monopolista rozwija się, m.in. przejmując inne przedsiębiorstwa – obecnie jest np. właścicielem firmy kurierskiej DHL.

Biznes
Na Pomorzu przerzut wojsk ma być łatwiejszy
Biznes
Człowiek ze złotym klozetem, czyli korupcja w rosyjskiej drogówce
Biznes
Zełenski spotka się z Putinem. Chiny i USA na drodze do porozumienia?
Biznes
Wyszukiwarka Google już nie taka popularna. Co zrobi gigant?
Biznes
Londyn uderza w Moskwę największymi sankcjami w historii
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem