Sprzedaż nowych samochodów w Unii Europejskiej (bez Malty, ale z Chorwacją) zwiększyła się o 5,5 proc. do 935 640, ale w krajach EFTA (Islandia, Norwegia, Szwajcaria) zmalała o 3 proc. do 32 138, więc ostatecznie w Europie nastąpiła poprawa na rynku o 5,2 proc. do 967 778.
W grudniu sprzedaż wzrosła o 13,3 proc. do 906 294, w listopadzie o 1,2, w październiku o 4,7 i we wrześniu o 5,4 proc.
- Oznaki ożywienia na rynku, które pojawiły się w II półroczu, trwały w styczniu. Żaden z dużych krajów nie zanotował ujemnych wyników, niektóre mniejsze obudziły się — stwierdził Eric Heymann z Deutsche Banku. W pierwszym miesiącu nowego roku ożywienie potwierdziło się na większości rynków — najbardziej w starej Unii o 7,6 proc. w W. Brytanii (154 562) i Hiszpanii (53 436), najmniej we Francji o 0,5 proc. do 125 454. We Włoszech sprzedaż wzrosła o 3,2 proc. do 117 802. Największy rynek, niemiecki zanotował poprawę o 7,2 proc. do 205 996 sztuk.
Imponującym wzrostem mogą pochwalić się małe kraje Europy: Irlandia (+32,8), Portugalia (31,8), Chorwacja (29,4), Łotwa (24,7), Finlandia (23,8), ale w liczbach bezwzględnych jest to znacznie mniej, od 22 913 sztuk (Irlandia) po 738 (Łotwa). Polska osiągnęła wzrost o 11,2 proc. do 29 181.
Najgorzej wypadły Austria, gdzie rynek skurczył się o 13,6 proc., Holandia (-7,1), Belgia (-2,2) i Cypr (-10,1). W krajach EFTA Szwajcaria zaczęła rok od spadku o 3,8 proc., Norwegia o 2,2 proc., więc poprawa w Islandii o 17,2 proc. do 539 sztuk nie wpłynęła na ujemny rezultat.