Reklama
Rozwiń
Reklama

Kreml chce tylko krajowych aut

Motoryzacja. W państwowych firmach jeździć będą tylko samochody produkowane w Rosji. Firmy dostaną też zakaz kupowania importowanych towarów.

Publikacja: 21.10.2014 07:55

Kreml chce tylko krajowych aut

Kreml chce tylko krajowych aut

Foto: Bloomberg

Kreml przygotował dyrektywę ograniczającą zakupy przez państwowe firmy i urzędy importowanych aut, produkcji metalurgicznej oraz maszyn i urządzeń. Jak dowiedziała się gazeta „Kommiersant", zakazem zagranicznych zakupów objęte zostaną wszystkie firmy, w których Skarb Państwa ma więcej niż połowę udziałów. A więc i te największe – Gazprom, Rosnieft, Transnieft, czy banki – Sbierbank, VTB, Gazprombank.

– Nad przestrzeganiem tych ograniczeń będą czuwać przedstawiciele Skarbu Państwa w radach firm – potwierdził anonimowy przedstawiciel rządu, dodając, że takie regulacje nie są sprzeczne z prawem Światowej Organizacji Handlu.

Od lipca zakaz kupowania samochodów z importu obowiązuje już w rosyjskich urzędach państwowych i samorządowych. Pod koniec września prezes Gazpromu Aleksiej Miller zapowiedział, że koncern jest gotów wszystkie rury dużej średnicy zamawiać u producentów krajowych (czyli prawdopodobnie w firmie braci Rotenbergów, przyjaciół Putina, która zmonopolizowała dostawy dla Gazpromu).

2,6 mln nowych samochodów kupili Rosjanie w ubiegłym roku

Skąd te ograniczenia? Eksperci uważają, że ma to poprawić bilans w handlu zagranicznym, który w ostatnich miesiącach był na plusie tylko dzięki ograniczaniu importu działaniami rządu (m.in. embargo na żywność z UE i towary z Ukrainy). Nadwyżka w handlu z Ukrainą wzrosła z 2,1 mld dol. w I półroczu 2013 r. do 6,3 mld dol. w 2014 r. To 40 proc. całej rosyjskiej nadwyżki w handlu z zagranicą.

Reklama
Reklama

Nowy zakaz może poprawić sytuację rosyjskiej motoryzacji, która ma coraz gorsze wyniki. Rosjanie przestali kupować nowe auta. Analitycy oceniają, że w całym roku rosyjska motoryzacja straci co najmniej 16 proc. Rosjanie kupią ok. ?2 mln nowych samochodów.

o 16 proc. może się w tym roku skurczyć sprzedaż nowych aut w Federacji Rosyjskiej

Siergiej Litwinienko z PwC oceniał, że spadek popytu to konsekwencja sytuacji politycznej. A groźba rosyjskiego premiera przeprowadzenia potencjalnych „obronnych działań" w motoryzacji w odpowiedzi na zachodnie sankcje może doprowadzić do „jeszcze większego spadku rosyjskiego rynku".

Przedstawiciel najpopularniejszej marki wśród rosyjskich urzędników i menedżerów, Mercedes-Benz, zachowuje spokój, choć auto nie jest ani montowane, ani produkowane w Rosji. Koncerny, które kupują importowane samochody, nie są jednak z ograniczeń zadowolone.

– Z roku na rok rodzime kamazy mają, delikatnie mówiąc, niestabilną jakość wykonania. Dla kogoś z Moskwy wybór między wołgą a mercedesem to tylko kwestia ambicji. Dla budowlańców z Jakucji (region Syberii o najtrudniejszych warunkach pogodowych, ekstremalnych temperaturach – red.) to kwestia życia i śmierci – mówi przedstawiciel koncernu przesyłu ropy Transnieft. W Aerofłocie też uważają, że takie wmieszanie się państwa w biznesową działalnosć firm może obniżyć ich wartość rynkową.

– W 2015 r. rynek samochodów w Rosji pozostanie na poziomie z 2014 r. W ciągu dwóch–trzech lat wróci do poziomu 2012 r., gdy notowaliśmy największy wzrost sprzedaży, dalej może rosnąć 3–3,5 proc. rocznie. Największego wzrostu oczekujemy za trzy lata, ale dynamika zależeć będzie od sytuacji geopolitycznej – podkreśla Litwinienko.

Kreml przygotował dyrektywę ograniczającą zakupy przez państwowe firmy i urzędy importowanych aut, produkcji metalurgicznej oraz maszyn i urządzeń. Jak dowiedziała się gazeta „Kommiersant", zakazem zagranicznych zakupów objęte zostaną wszystkie firmy, w których Skarb Państwa ma więcej niż połowę udziałów. A więc i te największe – Gazprom, Rosnieft, Transnieft, czy banki – Sbierbank, VTB, Gazprombank.

– Nad przestrzeganiem tych ograniczeń będą czuwać przedstawiciele Skarbu Państwa w radach firm – potwierdził anonimowy przedstawiciel rządu, dodając, że takie regulacje nie są sprzeczne z prawem Światowej Organizacji Handlu.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Biznes
Afera korupcyjna na Ukrainie, tania energia, Pekin puszcza oko do Madrytu
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Biznes
Sebastian Kondracki: Bielik AI ma już milion pobrań. I w żadnym wypadku nie jest na sprzedaż
Patronat Rzeczpospolitej
Samodzielność to nowa waluta przyszłości
Biznes
Pożyczki z SAFE zagrożone, odwet Brukseli na Chinach i zwolnienie z relokacji
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Biznes
Afryka otwiera drzwi dla polskich firm. Rusza ekspansja
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama