Reklama
Rozwiń
Reklama

Rosyjska zbrojeniówka zrywa zagraniczne kontrakty. Traci miliardy

Rosyjskie fabryki zbrojeniowe zrywają kontrakty na dostawy broni dla klientów zagranicznych, bo Kremlowi potrzeba jej coraz więcej na wojnę z Ukrainą. Rosja straciła w ten sposób pozycję drugiego globalnego eksportera broni. USA mają już blisko połowę globalnego rynku.

Publikacja: 26.08.2024 16:08

Dym unoszący się nad Kijowem po rosyjskim ataku 26 sierpnia

Kijów

Dym unoszący się nad Kijowem po rosyjskim ataku 26 sierpnia

Foto: AFP

- Teraz dostawy eksportowe spadły z oczywistych powodów: wszystko jest dla frontu, wszystko jest dla zwycięstwa – stwierdził Siergiej Czemiezow, objęty sankcjami Zachodu szef korporacji Rostech, skupiającej ponad 240 rosyjskich przedsiębiorstw państwowych pracujących na potrzeby wojska. W wywiadzie dla agencji Reuters, Czemiezow zapewnił, że powstała lista zagranicznych klientów oczekujących na dostawy rosyjskie, a kolejka „jest niemała”.

Francuska zbrojeniówka lepsza od rosyjskiej

Czy jednak nie jest to tylko propaganda? Według Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SPIRI) eksport rosyjskiej broni w latach 2019–2023 zmniejszył się o ponad połowę (53 proc.) w porównaniu z poprzednim pięcioletnim okresem. W efekcie Rosja straciła pozycję wicelidera światowego rynku broni, a jej udział w światowym eksporcie skurczył się do 11 proc.

Pierwsze miejsce nieodmiennie zajmują Stany Zjednoczone, których eksport wzrósł o 17 proc. Amerykanie są już niemal monopolistą - ich udział w światowym rynku zbrojeniowym osiągnął 42 proc. Na drugie miejsce w miejsce Rosji wskoczyła Francja, która w ciągu pięciu lat zwiększyła eksport o 47 proc.

Tymczasem, jak podał Czemiezow, wartość zerwanych przez rosyjskie fabryki kontraktów w ciągu ostatniego roku może sięgnąć 5–10 miliardów dolarów. Przy czym sami rosyjscy urzędnicy nie potrafią precyzyjnie podać wielkości portfela zamówień eksportowych rodzimej zbrojeniówki. Według Czemiezowa „portfel eksportowy osiągnął rekordową kwotę 60 miliardów dolarów”. Natomiast szef Federalnej Służby Współpracy Wojskowo-Technicznej (FSMTC) Rosji Dmitrij Szugajew szacował zamówienia eksportowe na 50–55 mld dolarów.

Biorą pieniądze, a broni nie ma. Rosja nie wywiązuje się z umów

Rosjanie nie informują, z którymi klientami zerwali umowy i jakiej broni one dotyczyły. W marcu 2023 roku wyszło na jaw, że Rosja zrywa umowy z Indiami - przez lata największym importerem rosyjskiej broni. Były to umowy m.in. na przeciwlotnicze systemy rakietowe S-400 Triumph. Rosoboronexport (państwowy monopolista w handlu rosyjską bronią) zawarł w 2018 roku kontrakt na pięć zestawów za 5,4 miliarda dolarów i zobowiązał się przekazać je klientowi do końca 2024 roku.

Reklama
Reklama

Jednak agresja Putina na Ukrainę i rosnące potrzeby armii agresora na pociski rakietowe, wymusiły zerwanie umowy. Strona rosyjska „powiadomiła New Delhi na piśmie” o „opóźnieniu" (nie wiadomo jak długim) – napisał „Economic Times”, cytując wysokiego rangą urzędnika indyjskich sił powietrznych.

W maju ubiegłego roku władze Armenii ogłosiły zerwanie kontraktów na dostawy broni z Rosji. Wiceminister spraw zagranicznych Mnatsakan Safaryan ujawnił, że Erewan nie otrzymał m.in. broni, za którą już zapłacił.

Biznes
Gospodarcza pogoń trwa
Biznes
Spór o przepisy antynikotynowe na szczycie WHO w Genewie
Biznes
Superman #1 z pierwszego nakładu DC najdroższym komiksem w historii
Biznes
Autoportret Fridy Kahlo sprzedany za 55 mln dolarów. To rekord dla dzieła stworzonego przez kobietę
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Biznes
Plan USA dla Ukrainy, AI uderza w copywriterów i impas na COP30
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama