Trzeci jest Cypr (prawie 20 mld dol.). To siedziba wielu rosyjskich firm, w tym największych koncernów oligarchów czy spółek Gazpromu. Kolejne kierunki inwestowania (czy też przelewania pieniędzy z Rosji) to Holandia, Białoruś, Wielka Brytania, w której mieszkają rosyjscy oligarchowi np. Roman Abramowicz i uciekający przed wymiarem sprawiedliwości bogacze jak Jelena Baturina czy Andriej Borodin były prezes Banku Moskwy poszukiwany listem gończym. Rosjanie „inwestują" też w rajach podatkowych - St Kits i Newis oraz Wyspy Dziewicze, czy Luksemburg.
W Europie w latach 2005-2008 najwięcej inwestowały prywatne koncerny oligarchów. Metalurgiczny koncern Sieverstal (Aleksiej Mordaszow) kupił udziały we włoskim Lucchini SpA (1,8 mld dol.). Największy prywatny bank Alfa Group (Michaił Fridman) - kupił turecki Turkceell Iletisim, a aluminiowy gigant Rusal (Oleg Deripaska) - udziały największego handlarza surowcami na świecie - szwajcarskiej grupy Glencore (za 8,5 mld dol.).
Z paliwowych gigantów Łukoil ma rafinerie w Holandii, Bułgarii, Rumunii i na Ukrainie. Sieć (Belgia, Finlandia, Czechy, Węgry, Słowacja, Chorwacja, Bułgaria i Polska) ponad 450 stacji benzynowych. W końcu 2011 r kupił kompleks rafinerii ISAB na Sycylii.
Rosneft za 1,6 mld euro kupił połowę udziałów w niemieckiej Ruhl Oel - mającej cztery rafinerie.
Gazprom nieft kupił w 2008 r. 51 proc. serbskiego NIS, w ubiegłym roku Gazprom kupił Envacom - niemieckiego dostawcę prądu. A Rosatom - producent i budowniczy elektrowni jądowych - inwestuje w niemiecką firmę Nukem. Zarubeżneft w 2007 r kupił rafinerię Bosanski Brod w Serbii, ma też sieć stacji benzynowych na Bałkanach.