Marcin Plichta wykorzystał dziurę w polskim prawie. Jako osoba karana nie miał szans na wpis do rejestru firm handlujących złotem. Obracał nim więc bez zezwolenia. Nikt jednak nie sprawdził, czy Amber Gold w ogóle może prowadzić taką działalność.
Handel złotem lub np. platyną to tzw. działalność kantorowa, która jest rejestrowana i kontrolowana przez Narodowy Bank Polski.
– Działalność kantorowa bez zezwolenia jest nielegalna – przyznaje Joanna Borowczak z NBP. Podkreśla, że NBP może kontrolować tylko przedsiębiorców starających się o wpis do rejestru. – Robimy to, sprawdzamy także niekaralność przedsiębiorcy – zapewnia Borowczak.
NBP nie sprawdził jednak, czy firma, która działa na rynku i prowadzi szeroką kampanię promocyjną, jest do rejestru wpisana. Nie zrobiła tego także żadna inna instytucja publiczna.
Tymczasem działalność kantorową może wykonywać osoba, która nie została prawomocnie skazana za przestępstwo skarbowe albo za przestępstwo popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej (oszustwo, korupcja), a także osoba prawna oraz spółka niemająca osobowości prawnej, której żaden odpowiednio członek władz lub wspólnik nie został skazany za takie przestępstwo (Amber Gold jest taką spółką). Plichta był karany za oszustwa wiele razy. Ostatnio przez sąd w Kwidzynie dwa lata temu.