Internauci również podczas e-zakupów często zachowują się jak podczas wizyty w tradycyjnym sklepie. Ponad 60 proc. przyznaje się do kupowania pod wpływem impulsu, czyli podczas jednego zalogowania lub zaraz po wejściu na stronę e-sklepu.
Serwis KodyRabatowe.pl przeanalizował 50 tys. transakcji z ostatnich sześciu miesięcy i wyniki są proste – w branży kosmetycznej 64,4 proc. transakcji to efekt impulsu, próg 50 proc. przekroczyły jeszcze zakupy odzieży oraz multimediów, jak książki czy muzyka.
Najrzadziej zakupy pod wpływem impulsu można zaobserwować w przypadku sprzętu elektronicznego, gdzie jest to 39 proc. transakcji, oraz biur podróży, gdzie próg wynosi 29 proc. – Decyzja o zakupie danego produktu, nawet jeżeli jest pozornie impulsywna, może być podejmowana wcześniej. Dzieje się tak często w przypadku branży turystycznej czy sprzętu elektronicznego. Potwierdzają to wyniki przeprowadzonej przez nasz portal analizy zachowań klientów sklepów internetowych – komentuje Kamil Brożek, menedżer ds. rynku polskiego w KodyRabatowe.pl.
Jednak jeśli transakcja nie zostanie zawarta podczas pierwszego zalogowania, to wówczas zachowania konsumentów nie są już takie oczywiste. Średnio w przypadku transakcji na kwotę do 100 zł potrzebują bowiem na zastanowienie 8,3 dnia, podczas gdy dla znacznie wyższych kwot jest on krótszy. W przedziale 1–2 tys. zł to 4,8 dnia, a powyżej progu 5 tys. zł nawet jeszcze mniej, bo 4,7 dnia.
– Większe kwoty wydatków także są dokładnie przemyślane, tylko klienci częściej niż na polowanie na okazje stawiają na zaufanie do sprzedawcy, dlatego potrzebują mniej czasu na podjęcie decyzji – mówi przedstawiciel jednego z e-sklepów z elektroniką.