Stanie się tak dzięki wzrostowi popytu na skomplikowane w produkcji części do aut elektrycznych i rosnącej sprzedaży aut dostawczych. Moody's ostrzega przy tym, że po chudych latach na rynku motoryzacyjnym producenci komponentów są potężnie zadłużeni. Ale to głównie dlatego, że w czasach motoryzacyjnej zapaści przeprowadziły restrukturyzację i mocno inwestowały.
Jednocześnie jednak europejskie potęgi zaczęły w ubiegłym roku odnotowywać wzrost przychodów – w II połowie 2013 r. było to średnio o 8 proc. więcej niż rok wcześniej.
Skorzystamy? na koniunkturze
Moody's przyznaje, że taka koniunktura skłoniła do korekty prognozy sprzedaży zwłaszcza na rynku lekkich pojazdów dostawczych. Zdaniem agencji sprzedaż aut osobowych i lekkich dostawczych wyniesie w tym roku 13,1 mln wobec 12,8 mln w 2013 r.
Z tego powodu wg agencji najbardziej skorzystają producenci komponentów, którzy mają najszerszą bazę dostawców – czyli Michelin, Autoliv i SKF. Tym trzem firmom Moody's przyznał stabilną perspektywę oceny zadłużenia.