Przedstawiciele koncernu nie chcieli komentować naszych informacji. W Ministerstwie Rozwoju udało się nam jednak potwierdzić nieoficjalnie, że włoska spółka złożyła już stosowne dokumenty, a szczegóły inwestycji i jej ewentualnego wsparcia mają zostać ustalone w najbliższych tygodniach.
To już trzeci duży projekt tego typu w ostatnim czasie. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o podpisaniu przez rząd umowy z Mercedesem w sprawie budowy fabryki w Jaworze za ponad 2 miliardy złotych. Wczoraj informowaliśmy zaś o rozbudowie zakładów Toyoty w Wałbrzychu i Jelczu, na którą Japończycy przeznaczą 650 mln zł. Oznacza to, że na inwestycje w produkcję silników samochodowych w Polsce Fiat, Toyota i Mercedes wydadzą łącznie ok. 3,7 mld złotych.
Polska specjalność
– Nasza motoryzacja ma teraz doskonałą passę. Mercedes w Jaworze, VW we Wrześni, LG pod Wrocławiem, rozbudowa fabryki Toyoty. Dla mnie najważniejsze jest jednak, że Fiat znów inwestuje w Polsce – komentuje Dariusz Balcerzyk z Samaru.
– Nie wykluczam również, że może to być np. krok w kierunku elektromobilności. I mam wrażenie, że Ministerstwo Rozwoju, rozmawiając z inwestorami, nakierowuje ich właśnie w stronę projektów innowacyjnych – dodaje Balcerzyk.
Według Rafała Orłowskiego z analitycznej firmy Automotive Suppliers obecne inwestycje to logiczna konsekwencja projektów z lat 90. Wtedy w ciągu niespełna dziesięciu lat produkcję silników w Polsce uruchomiły Isuzu (obecnie General Motors), Toyota i Fiat. Dzięki temu Polska stała się liczącym się producentem na europejskie mapie motoryzacyjnej – mówi.