Minister Anna Surówka-Pasek poinformowała o podpisaniu w czwartek porozumienia pomiędzy Biurem Interwencyjnej Pomocy Prawnej oraz Fundacją Uniwersyteckich Poradni Prawnych. - Porozumienie ma na celu zapewnienie prawnych ram i możliwości wsparcia ze strony Fundacji, a także umożliwienie absolwentom poradni oraz osobom, które w poradni pracują odbycie praktyk studenckich w Biurze Interwencyjnej Pomocy Prawnej – powiedziała minister.
Doradca Prezydenta Zofia Romaszewska mówiąc o idei funkcjonowania biura podkreśliła, że jest to przede wszystkim biuro skarg. Jak zapewniła, prezydent ma obowiązek, ale i chęć, interesować się tym, jak żyją obywatele, jakie mają problemy i do jakiego stopnia państwo jest im przyjazne. - Szalenie ważne jest, żeby władza nie odrywała się od obywatela tylko razem z nim usiłowała pokonać przeszkody – mówiła Zofia Romaszewska.
Podkreśliła, że Biuro przyjmuje skargi na działanie instytucji publicznych, czy dużych korporacji, ale poza obszarem jego działalności są sprawy rodzinne, podziały majątków, spadki, czy konflikty między sąsiadami. Zapewniła jednak, że także w przypadku spraw zupełnie prywatnych, osoby zgłaszające się do Biura uzyskają informację, gdzie mogą się udać po porady prawne. - Żadna sprawa nie zostaje odrzucona – zapewniła.
- Ludziom się bardzo pomaga, jak się im towarzyszy, nie zostawia się drugiego, jeżeli jest w biedzie – powiedziała dodając, że bywają i takie sytuacje, gdy pracownicy i współpracownicy biura idą z ludźmi do urzędu czy sądu. - Z mojego doświadczenia wynika, że wielu osobom taka ludzka solidarność bardzo pomogła – mówiła Zofia Romaszewska.
Podkreśliła, że przy olbrzymiej ilości skarg napływających do biura na przestrzeni roku czy dwóch lat będzie można uzyskać rzeczywisty obraz kraju, który pozwoli zastanowić się nad możliwościami naprawy.