Nowelizacja, którą przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości, ma zwiększyć dostępność systemu bezpłatnej pomocy prawnej i efektywność wydawania środków.
Po wejściu w życie nowych przepisów, z nieodpłatnej pomocy prawnej będzie można skorzystać również zdalnie. Dotychczas porady za pośrednictwem telefonu czy internetu można było uzyskać tylko podczas epidemii, stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu nadzwyczajnego. Mogły z niego korzystać osoby ze znaczną niepełnosprawnością ruchową, które nie były w stanie stawiać się w punkcie osobiście oraz osoby z trudnościami w komunikowaniu się.
Z usług nieodpłatnej pomocy można skorzystać w około 1500 punktach znajdujących się we wszystkich powiatach.
Oświadczenia o braku środków na odpłatne wsparcie nie zostaną zniesione
Początkowo resort planował też zlikwidować obowiązek składania oświadczeń o braku środków na odpłatne wsparcie. Rozwiązanie to spotkało się jednak z krytyką ze strony samorządów prawniczych, powiatów oraz większości organizacji pozarządowych. – Likwidacja oświadczeń rodzi niebezpieczeństwo, że pomoc ta nie trafi do naprawdę potrzebujących, bo miejsce zajmą ci, którzy być może są lepiej sytuowani i stać ich na pomoc płatną – przestrzegał w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Ryszard Ostrowski, przedstawiciel Krajowej Rady Radców Prawnych w Radzie Nieodpłatnej Pomocy Prawnej.
Ostatecznie zdecydowano, że przy korzystaniu z porad stacjonarnie, obowiązek składania pisemnych oświadczeń o niemożności poniesienia kosztów odpłatnej pomocy prawnej nie zostanie zniesiony. Nowelizacja wprowadza natomiast ustną formę oświadczenia, że osoba, która chce skorzystać z porady zdalnej, nie jest w stanie ponieść kosztów odpłatnej pomocy prawnej.