RPO: potrzebna pomoc prawna dla najuboższych

O pilną i kompleksową reformę aktualnie obowiązującego systemu udzielania pomocy prawnej najuboższym – apeluje Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Irena Lipowicz.

Publikacja: 04.06.2013 12:57

Samo zmniejszenie ilości spraw wpływających do sądu może pozytywnie wpływać na terminowość rozpoznan

Samo zmniejszenie ilości spraw wpływających do sądu może pozytywnie wpływać na terminowość rozpoznania innych spraw sądowych – uważa prof. Lipowicz.

Foto: www.sxc.hu

W Ministerstwie Sprawiedliwości w 2012 roku została opracowana koncepcja bezpłatnej pomocy prawnej na etapie przedsądowym, jednak dotychczas nie zaowocowała ona przygotowaniem konkretnego projektu ustawy.

Po raz kolejny sprawę tę w swoim wystąpieniu do nowego ministra sprawiedliwości – Marka Biernackiego – poruszyła Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Irena Lipowicz. Jak pisze, niezbędność zapewnienia bezpłatnej pomocy prawnej wynika z wymogów prawnych statuowanych w Konstytucji, a także z zobowiązań międzynarodowych.

RPO zaznacza, iż pomoc prawna dla najuboższych nie wyczerpuje się jedynie w zapewnieniu reprezentacji strony przez fachowego pełnomocnika w toku danego postępowania prawnego, ale powinna obejmować także pozasądowe poradnictwo prawne. Tymczasem w aktualnym stanie prawnym nie istnieje żadne systemowe rozwiązanie tej kwestii.

Zdaniem prof. Lipowicz, w wielu przypadkach uzyskanie fachowej porady prawnej może pozwolić na uniknięcie sporu sądowego w następstwie zawarcia ugody bądź też podjęcia decyzji o rezygnacji z dochodzenia obiektywnie niesłusznych żądań. Nie jest to bez znaczenia dla podejmowanych w ostatnich latach prób reformy wymiaru sprawiedliwości, bowiem może przyczynić się do większej skuteczności prowadzonej od wielu lat walki z przewlekłością postępowań sądowych. – Samo zmniejszenie ilości spraw wpływających do sądu może pozytywnie wpływać na terminowość rozpoznania innych spraw sądowych – zauważa Rzecznik.

Istniejącej w zakresie systemu pomocy prawnej luki – w ocenie prof. Lipowicz – nie mogą wypełnić instytucje, które aktualnie świadczą pomoc prawną w ramach tzw. systemu rozproszonego, czyli m.in. organizacje pozarządowe, poradnie obywatelskie, uniwersyteckie poradnie prawne, rzecznicy praw konsumenta, Państwowa Inspekcja Pracy czy związki zawodowe.

RPO sygnalizuje, iż najpilniejszą i wymagającą bezzwłocznego podjęcia stosownych działań pozostaje zagwarantowanie przez państwo realnych możliwości uzyskania przez najuboższych pomocy prawnej na etapie przedsądowym. – W mojej ocenie względy ekonomiczne nie mogą stanowić bariery umożliwiającej wprowadzenie powszechnie akceptowanych zmian prawnych – uważa prof. Lipowicz. – Tym bardziej, iż postulowane rozwiązania dotyczą kwestii podstawowych w państwie prawnym i jako takie są instrumentem gwarantującym skuteczną realizację praw i wolności konstytucyjnych oraz wzmocnienie tak zaufania obywateli do państwa jak i szacunku dla obowiązującego prawa – kończy.

W Ministerstwie Sprawiedliwości w 2012 roku została opracowana koncepcja bezpłatnej pomocy prawnej na etapie przedsądowym, jednak dotychczas nie zaowocowała ona przygotowaniem konkretnego projektu ustawy.

Po raz kolejny sprawę tę w swoim wystąpieniu do nowego ministra sprawiedliwości – Marka Biernackiego – poruszyła Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Irena Lipowicz. Jak pisze, niezbędność zapewnienia bezpłatnej pomocy prawnej wynika z wymogów prawnych statuowanych w Konstytucji, a także z zobowiązań międzynarodowych.

Pozostało 80% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara