Nowy dyrektor EBOR

Krystyna Gawlikowska-Hueckel zastąpi w lipcu Kazimierza Marcinkiewicza na stanowisku dyrektora wykonawczego w EBOR. Prezes NBP Sławomir Skrzypek zgłosił kandydaturę nowego dyrektora na corocznym spotkaniu organizowanym przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.

Aktualizacja: 19.05.2008 18:08 Publikacja: 18.05.2008 16:56

Siedziba EBOR w Londynie

Siedziba EBOR w Londynie

Foto: Fotorzepa

– Znajomość polityki regionalnej i gospodarczej to są atuty prof. Gawlikowskiej-Hueckel. A znajomość projektów unijnych i bankowych daje jej kompetencje, które są nieocenione przy sprawowaniu tej funkcji. Pani profesor zna także dwa języki – mówił wczoraj w Kijowie tuż przed oficjalnym zgłoszeniem kandydatury Sławomir Skrzypek.

Według niego nasz nowy dyrektor w EBOR powinien zwiększyć prestiż Polski w tym banku. – Polska jest w okresie, w którym z biorcy pomocy będziemy stawać się dawcą. Ważne, żebyśmy mieli bezpośredni wkład w przyszłą strategię tego banku, szczególnie biorąc pod uwagę naszą nową sytuację – twierdzi prezes NBP. Dodaje, że EBOR nie interesuje się już specjalnie takimi państwami jak Polska. Większą uwagę przykłada do inwestycji na Bałkanach, a nawet w Azerbejdżanie, Kirgizji czy Mongolii.

Kadencja obecnego dyrektora zaraz się kończy. Sławomir Skrzypek powiedział, że Krystyna Gawlikowska-Hueckel będzie znacznie lepsza od Kazimierza Marcinkiewicza w zakresie wykonania nowych zadań w EBOR. – O zmianie zadecydowały kwestie merytoryczne – tłumaczy Skrzypek.

Kazimierz Marcinkiewicz nie ukrywał, że chciał pozostać na dotychczasowym stanowisku. W kwietniu wysłał nawet w tej sprawie list do prezesa NBP. W zeszłym tygodniu tłumaczył jednak, że nie ma żadnych pretensji do Skrzypka, że jego kadencja nie została przedłużona.

Nowy dyrektor będzie sprawować funkcję przez rok. Potem to stanowisko zajmie Bułgar, a prof. Gawlikowska-Hueckel zostanie jego zastępcą. Co trzy lata zmieniamy się z Bułgarami na stanowisku dyrektora. Jeśli Bułgar jest dyrektorem, Polak zawsze jest jego zastępcą. I odwrotnie.

Krystyna Gawlikowska-Hueckel jest absolwentką Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Sopocie. W 1973 r. zdobyła tytuł doktora nauk ekonomicznych na Uniwersytecie Gdańskim, a w 2002 r. habilitację. Obecnie pracuje na uniwersytecie na stanowisku pracownika naukowo-badawczego oraz w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie na stanowisku profesora. Od 1997 r. jest członkiem Narodowej Rady Integracji Europejskiej przy Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, zasiada także w radzie nadzorczej BPH. Jest znajomą prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju powstał w 1991 r. w celu wspierania rozwoju sektora prywatnego w państwach postkomunistycznych. Członkami banku jest 61 państw.

Rz: Jakie pani stawia przed sobą główne zadanie w EBOR?

Krystyna Gawlikowska-Hueckel: Głównym zadaniem dyrektora jest z jednej strony uczestnictwo w obradach rady dyrektorów, a z drugiej utrzymywanie kontaktów z odpowiednimi departamentami w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Ministerstwie Gospodarki oraz NBP. Ponieważ de facto tego rodzaju dyrektor nie ma funkcji decyzyjnej, chodzi o to, by wsłuchiwać się w głosy innych krajów i reprezentować interesy Polski.

A jeżeli chodzi o konkretne zadania. Czy coś się powinno zmienić w działalności EBOR?

Ja akurat zgadzam się z obecną polityką EBOR, która polega na przesunięciu punktu ciężkości, jeśli chodzi o operacje przeprowadzane przez bank, na kraje, które później zaczęły przemiany i które z tego tytułu mają większe potrzeby. Według mojej wiedzy tylko 10 proc. z wydanych w 2007 roku środków dotyczyło inwestycji dokonywanych w ośmiu państwach Europy Środkowej i Wschodniej, które w 2004 roku weszły do UE. Obecnie działania EBOR skoncentrowane są na krajach byłej WNP, jak Ukraina czy Kazachstan.

Myśli pani, że w Polsce EBOR może jeszcze spełniać jakąś konstruktywną rolę?

Myślę, że tak. Obszerniej będę mogła odpowiedzieć na to pytanie, gdy zapoznam się z moimi zadaniami. Oczywiście wiem, że EBOR poszukuje jeszcze w Polsce możliwości działania, np. przez uczestnictwo jako udziałowiec w finansowaniu budowy nowych szpitali.

rozmawiał Ignacy Morawski

Rz: Jak pan ocenia prof. Krystynę Gawlikowską-Hueckel?

Kazimierz Marcinkiewicz: Nie znam jej, ale ufam prezesowi Skrzypkowi. To na pewno dobra kandydatura.

Jakie zadania stoją przed dyrektorem wykonawczym w EBOR?

EBOR zainwestował przez 17 lat w Polsce prawie 4 mld euro. Brał udział w wielu prywatyzacjach. Bank nadal jest nimi zainteresowany, mimo że prawdopodobnie w 2010 roku działalność operacyjna w EBOR w Polsce będzie zakończona. Bank mógłby się zaangażować jeszcze w nasz sektor chemiczny, energetyczny czy stoczniowy. Rozmawiamy na ten temat z ministrem skarbu. Polscy przedsiębiorcy są także zainteresowani inwestycjami na Ukrainie. Pomagamy im w tym. Właśnie rozmawiałem na temat linii kolejowej Kraków – Lwów, która byłaby gotowa na Euro 2012. Projekt został już zaakceptowany przez władze Lwowa. Pieniądze na to przedsięwzięcie mogłyby dać EBOR, EBI, a także Unia Europejska.

Do kiedy zostaje pan w EBOR?

Na pewno do końca maja.

Co później pan zamierza?

Będę pracować dla instytucji finansowej. Nic więcej nie mogę powiedzieć.

Nie wróci pan do polityki?

Tego nie powiedziałem. Ale chcę sobie zrobić dwuletnią przerwę od polityki. Dwa lata jeszcze nie minęły.

w Kijowie rozmawiała Eliza Więcław

– Znajomość polityki regionalnej i gospodarczej to są atuty prof. Gawlikowskiej-Hueckel. A znajomość projektów unijnych i bankowych daje jej kompetencje, które są nieocenione przy sprawowaniu tej funkcji. Pani profesor zna także dwa języki – mówił wczoraj w Kijowie tuż przed oficjalnym zgłoszeniem kandydatury Sławomir Skrzypek.

Według niego nasz nowy dyrektor w EBOR powinien zwiększyć prestiż Polski w tym banku. – Polska jest w okresie, w którym z biorcy pomocy będziemy stawać się dawcą. Ważne, żebyśmy mieli bezpośredni wkład w przyszłą strategię tego banku, szczególnie biorąc pod uwagę naszą nową sytuację – twierdzi prezes NBP. Dodaje, że EBOR nie interesuje się już specjalnie takimi państwami jak Polska. Większą uwagę przykłada do inwestycji na Bałkanach, a nawet w Azerbejdżanie, Kirgizji czy Mongolii.

Pozostało 83% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano