WIBOR 3M osiągnął już 7 proc. Z kolei WIBOR 6M wynosi 7,3 proc. Dla porównania jeszcze we wrześniu stawki te wynosiły nieco ponad 0,2 proc. Tak znaczący wzrost stawek referencyjnych spowodował, że raty niektórych kredytów wzrosły nawet dwukrotnie.

Część osób – szczególnie tych, które zaciągały kredyt w czasie obowiązywania ultraniskich stóp procentowych, może obecnie mieć problemy. To uwidoczni się poprzez pogorszenie jakości portfeli kredytowych w bankach.

– Wraz ze wzrostem WIBOR rośnie ryzyko portfela. Moim zdaniem poziomy 7–8 proc. to właśnie te obszary, gdzie możemy mieć do czynienia ze skokowymi zmianami w tym zakresie. Z drugiej strony pamiętajmy, że wzrost stóp to jedno, a populistyczne pomysły rządu w części negujące wpływ tego zjawiska na finanse konsumentów to drugie (patrz wakacje kredytowe), więc efekt wzrostu stóp może być tym razem opóźniony. Poczekajmy do jesieni, jak zachowa się portfel korporacyjny, tu mogą być niemiłe niespodzianki, gdyby gospodarka weszła w recesję, jak prognozuje wielu ekonomistów – mówi Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz w Millennium DM.

Również inni analitycy wskazują, że problem z jakością portfeli kredytowych pojawiłby się w przypadku problemów w gospodarce, w szczególności wzrostu stopy bezrobocia.

Czytaj więcej

Kredyty nie do udźwignięcia. Kto najbardziej ucierpi w 2022?