Nord Stream 2 przestaje być kością niezgody pomiędzy Niemcami a USA. Do pełnej miłości jeszcze brakuje, ale normalizacja relacji staje się faktem.

Administracja Joe Bidena wycofuje się z polityki sankcji wobec spółki Nord Stream 2 AG i jej niemieckiego prezesa Matthiasa Warniga, byłego oficera służby bezpieczeństwa NRD i przyjaciela Putina.

Oficjalnie Amerykanie są nadal przeciwni budowie nowej nitki gazociągu, na co zwrócił uwagę rzecznik Departamentu Stanu, nie dementując doniesień medialnych o zmianie strategii.

Korespondent Polskiego Radia zapytał prezydenta Joe Bidena o powód swojej decyzji o wydanie zgody na kontynuowanie budowy gazociągu. - Ponieważ jest już prawie ukończony, to po pierwsze - odpowiedział.

- Poza tym to nie jest tak, że mogę pozwolić na coś Niemcom albo nie. Byłem przeciwny Nord Stream 2 od samego początku ale gdy objąłem urząd gazociąg był prawie ukończony i wprowadzenie sankcji w tym momencie byłoby szkodliwe dla relacji naszych relacji europejskich - dodał.