Skrajnie prawicowa Marine Le Pen powiedziała, że widzi miejsce w eurosceptycznej frakcji ENF dla polityków z PiS-u i Fideszu.
- To od pana Orbana zależy, czy znajdzie spójność polityczną z członkami PPE, którzy przeciwko niemu głosowali- powiedziała.
W marcu EPP zawiesiła Fidesz na czas nieokreślony za kampanie wyborczą na Węgrzech, w której sugerowano, że szef KE Jean-Claude Juncker i miliarder George Soros są winni zalania Europy migrantami.
Członkowie EPP brali pod uwagę wyrzucenie partii Orbana, jednak zdecydowali się na zawieszenie z powodu obaw o to, że premier Węgier połączy siły ze skrajnie prawicową Ligą Matteo Salviniego we Włoszech.
Salvini spotkał się z Orbanem w Budapeszcie w ubiegłym tygodniu. Politycy zgodzili się na ściślejszą współpracę w zakresie środków antyimigracyjnych. Obie partie są wrogo nastawione do obecnego stanowiska UE w sprawie migracji. Salvini wezwał partie nacjonalistyczne rozproszone w Parlamencie Europejskim do połączenia sił i stworzenia nowego sojuszu po wyborach.