USA wyślą lotniskowiec w rejon Cieśniny Tajwańskiej?

Marynarka wojenna USA nie wyklucza wysłania lotniskowca w rejon Cieśniny Tajwańskiej - informuje Reuters powołując się na szefa operacji morskich US Navy.

Aktualizacja: 18.01.2019 08:53 Publikacja: 18.01.2019 07:40

USA wyślą lotniskowiec w rejon Cieśniny Tajwańskiej?

Foto: Photographer's Mate 3rd Class Jordon R. Beesley [Public domain], via Wikimedia Commons

Jak podaje Reuters US Navy chce wysłać lotniskowiec w pobliże Tajwanu, pomimo postępu technologicznego jeśli chodzi o systemy uzbrojenia w Chinach, który stwarza większe zagrożenie dla okrętów USA niż dotychczas - miał podkreślić admirał John Richardson.

W ubiegłym roku USA wysłały trzykrotnie okręty w rejon tego strategicznego szlaku wodnego. Jednak od ponad 10 lat Waszyngton nie wysyłał w ten region lotniskowca.

W tym czasie Chiny - jak pisze Reuters - dokonały modernizacji armii i wyposażyły ją w rakiety zdolne skutecznie razić okręty przeciwnika.

- Nie widzimy żadnych ograniczeń jeżeli chodzi o typ okrętu, który może przepływać przez te wody - powiedział w Tokio adm. Richardson, na pytanie, czy chińska broń nie stwarza zagrożenia dla amerykańskiego lotniskowca.

- Postrzegamy Cieśninę Tajwańską jako część wód międzynarodowych, dlatego decydujemy się na żeglugę po tych wodach - dodał.

We wtorek przedstawiciel władz USA poinformował Reutersa, że Waszyngton bacznie przygląda się intencjom Chin wobec Tajwanu. Chiny traktują Tajwan jako część swojego terytorium, określaną mianem zbuntowanej prowincji. Według opublikowanego niedawno przez Pentagon raportu Chiny dokonały tak dużego postępu technologicznego jeśli chodzi o uzbrojenie, że mogą brać pod uwagę inwazję na Tajwan.

Adm. Richardson, który odwiedził Chiny przed wizytą Japonii podkreślił w rozmowach ze stroną chińską, że USA sprzeciwiają się jakimkolwiek jednostronnym działaniom podejmowanym przez Pekin czy Tajpej. Zażądał też, by strona chińska trzymała się międzynarodowego prawa w czasie kontaktów między okrętami na wodach międzynarodowych.

To nawiązanie do sytuacji z października 2018 roku, gdy chiński niszczyciel zmusił amerykański USS Decatur do zmiany kursu, gdy okręt USA pojawił się w pobliżu Wysp Paracelskich, które są przedmiotem roszczeń terytorialnych m.in. ze strony Chin.

Jak podaje Reuters US Navy chce wysłać lotniskowiec w pobliże Tajwanu, pomimo postępu technologicznego jeśli chodzi o systemy uzbrojenia w Chinach, który stwarza większe zagrożenie dla okrętów USA niż dotychczas - miał podkreślić admirał John Richardson.

W ubiegłym roku USA wysłały trzykrotnie okręty w rejon tego strategicznego szlaku wodnego. Jednak od ponad 10 lat Waszyngton nie wysyłał w ten region lotniskowca.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Hiszpania wstrzymała oddech. Czy Pedro Sanchez zrezygnuje z polityki?
Polityka
Łukaszenko i jego oblężona twierdza. Dyktator izoluje i zastrasza
Polityka
Irak będzie surowo karać za stosunki homoseksualne. "Ochrona przed moralną deprawacją"
Polityka
Berliner Zeitung: PiS zrobi z Sikorskiego rosyjskiego agenta
Polityka
„Tylko my możemy zatrzymać brunatne siły w Europie”. Konwencja wyborcza Lewicy