Rosja: Samolot zgubił złoto, srebro i diamenty

Na pas startowy lotniska w Jakucku spadł złoty deszcz. Ze startującego samolotu wypadł cały drogocenny ładunek - 9,3 tony koncentratu w sztabkach. Należący do Kanadyjczyków transport wart był 368 mln dolarów.

Aktualizacja: 15.03.2018 12:25 Publikacja: 15.03.2018 10:19

Rosja: Samolot zgubił złoto, srebro i diamenty

Foto: siberiantimes.com

Komitet Śledczy Rosji poinformował oficjalnie, że wszczął dochodzenie w sprawie incydentu na lotnisku w Jakucku, do którego doszło 15 marca rano.

„Podczas wznoszenia samolotu An-12 doszło do uszkodzenia mechanizmu zamykania luku bagażowego. Powodem było przemieszczanie się ładunku - koncentratu zawierzającego drogocenny metal w sztabkach o wadze łącznej 9,3 tony. Ładunek należy do Czukockiej Kompanii Geologiczno-Wydobywczej" - głosi komunikat.

Samolot należał do firmy Nimbus i leciał na trasie Czukotka - Jakuck-Krasnojarsk - kopalnia Kupoł. W Jakucku wylądował, by zatankować paliwo. Prawdopodobnie w wyniku złego umocowania ładunku, luk bagażowy pękł, a ciężki ładunek wyrwał część ściany samolotu i wysypał się na pas startowy. Samolot odleciał bez cennego ładunku i wylądował w najbliższym dostępnym porcie lotniczym Magan pod Jakuckiem.

Na zdjęciach zamieszczonych w mediach rosyjskich widać rozerwaną część luku bagażowego z którego wysypały się sztabki owinięte w lniane worki. Ładunek należał do rosyjskiej spółki-córki kanadyjskiego koncernu Kinross, która wydobywa złoto i srebro na Czukotce. Szef moskiewskiego przedstawicielstwa koncernu Stanisław Borodiuk potwierdził, że w samolocie były sztabki Dorie - stopu złota i srebra, transportowane z kopalni.

Według portalu YakutiaMedia, który powołał się na naocznych świadków, z samolotu wypadło nie tylko złoto i srebro, ale też platyna i diamenty. Oficjalnego potwierdzenia tych doniesień nie ma.

Komitet Śledczy Rosji poinformował oficjalnie, że wszczął dochodzenie w sprawie incydentu na lotnisku w Jakucku, do którego doszło 15 marca rano.

„Podczas wznoszenia samolotu An-12 doszło do uszkodzenia mechanizmu zamykania luku bagażowego. Powodem było przemieszczanie się ładunku - koncentratu zawierzającego drogocenny metal w sztabkach o wadze łącznej 9,3 tony. Ładunek należy do Czukockiej Kompanii Geologiczno-Wydobywczej" - głosi komunikat.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Made in Poland z coraz większymi problemami
Biznes
Tajemniczy proces miliarderki. W partii komunistycznej trwa walka
Biznes
Polskie monety na aukcji. 80 dukatów sprzedano za 5,6 mln złotych
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej