Egzaminy prawnicze 2012: najtrudniejsza była część cywilna

Zdający egzaminy zawodowe chwalą możliwość pisania na komputerze i narzekają na wyczerpujący charakter kilkudniowych sprawdzianów

Publikacja: 07.09.2012 09:00

W tym roku egzamin radcowski zdawały tylko 1773 osoby, a adwokacki 630.

W tym roku egzamin radcowski zdawały tylko 1773 osoby, a adwokacki 630.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

W czwartek zakończył się trzydniowy egzamin notarialny, tydzień temu czterodniowe: radcowski i adwokacki.

– Egzaminy są bardzo wyczerpujące – mówi „Rz" Maciej Zaborowski, który walczył o togę adwokacką w Warszawie. – Trwają sześć–osiem godzin, ale przed każdym jest rejestracja, trzeba dojechać na miejsce sprawdzianu, wszystko więc przeciąga się nawet do 12 godzin. Łatwiej byłoby, gdyby między poszczególnymi częściami były jednodniowe odstępy – mówi. Podobne opinie pojawiają się na forach internetowych.

Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Zawodów Prawniczych i Dostępu do Pomocy Prawnej w MS, jest innego zdania:

– Pierwszy dzień trwa sto minut. Przy egzaminie radcowskim i adwokackim dwa kolejne po sześć godzin, a czwarty osiem. Ten ostatni został wydłużony do ośmiu godzin na prośbę samych aplikantów. Przekonywali bowiem, że sześć godzin na rozwiązanie zadań z prawa gospodarczego i administracyjnego to za mało – mówi. – Nie wydaje się, by był to nadmierny wysiłek dla młodych ludzi, skoro dzień pracy trwa osiem godzin. Podobnie zdaje się egzamin maturalny  czy gimnazjalny – dodaje Kujawa.

Zaborowski podkreśla, że organizacja egzaminów była dobra. – Sala była komfortowa, komisja przyjazna – ocenia.

Zdający chwalą też możliwość pisania na komputerze. – Sam program jest wygodniejszy nawet od najpopularniejszych  systemów edytorskich – ocenia Wiktor Michałek, który zdawał egzamin radcowski w Lublinie.

Jeśli jednak w trakcie egzaminu okaże się, że ktoś ma problemy techniczne, może kończyć ręcznie. Aplikanci zamiast długopisów  przynoszą dodatkowe laptopy. – Ja zabrałem dwa i jeden pożyczyłem koleżance – mówi Michałek.

Przyszli radcowie zastanawiają się, czy słusznie pisali opinię zamiast apelacji

Do czasu podania przez resort tzw. opisu istotnych zagadnień (te mogą się pojawić na stronie MS w piątek) trwa dyskusja w Internecie o prawidłowych rozwiązaniach.

– Najbardziej obawiam się apelacji z prawa cywilnego. Z kazusu wynikało, że było wiele uchybień procesowych, ale pełnomocnik nie składał w toku procesu zastrzeżeń, więc trudno było formułować z tego powodu zarzuty. Z kolei kwestie materialne nie były łatwe – mówi Zaborowski.

Przy egzaminie radcowskim wątpliwości budzi m.in. część dotycząca prawa karnego. Wielu aplikantów zdecydowało się na napisanie opinii prawnej o niecelowości złożenia apelacji, a nie samej apelacji.

– Wcześniej zawsze kazus  był pisany pod apelację, wszyscy się więc na nią nastawiali. Dlatego trudno było podjąć decyzję, że jednak pisze się opinię, choć sam kazus wydaje się łatwy – mówi Michałek.

W tym roku egzamin radcowski zdawały tylko 1773 osoby, a adwokacki  630. Egzamin wstępny w 2008 r. zdało zaledwie ok. 12 proc. chętnych. Jest to także ostatni rocznik, który odbywa aplikację przez 3,5 roku. Kolejny – uczy się trzy lata. Dlatego następny egzamin zawodowy, do którego będą mogli podejść ci, którym teraz powinie się noga, odbędzie się w marcu.

Inaczej jest u notariuszy. Tam rekordowy rocznik przystąpił właśnie do egzaminu. Zdawało 900 osób (wszystkich notariuszy jest dziś ponad 2 tys.).

W czwartek zakończył się trzydniowy egzamin notarialny, tydzień temu czterodniowe: radcowski i adwokacki.

– Egzaminy są bardzo wyczerpujące – mówi „Rz" Maciej Zaborowski, który walczył o togę adwokacką w Warszawie. – Trwają sześć–osiem godzin, ale przed każdym jest rejestracja, trzeba dojechać na miejsce sprawdzianu, wszystko więc przeciąga się nawet do 12 godzin. Łatwiej byłoby, gdyby między poszczególnymi częściami były jednodniowe odstępy – mówi. Podobne opinie pojawiają się na forach internetowych.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów