Są już ostateczne, oficjalne rezultaty egzaminu adwokackiego i radcowskiego. Jak wynika z danych przedstawionych przez Ministerstwo Sprawiedliwości, egzamin adwokacki zdało 471 spośród 622 osób (ok. 76 proc.), a radcowski 1282 spośród 1755 (73 proc.).
Egzamin był przeprowadzany od 28 do 31 sierpnia. Kandydaci na radców i adwokatów rozwiązywali różne zadania. Są one przygotowywane przez zespoły, które powołuje minister sprawiedliwości. W ich skład wchodzą przedstawiciele samorządów i osoby wyznaczane przez ministra.
Aplikanci zdają lepiej
Egzamin radcowski wypadł lepiej niż rok temu, kiedy to zdało go ok. 70 proc. Adwokacki natomiast nieco gorzej – rok temu pozytywny wynik uzyskało bowiem aż 83 proc. zdających.
Jak jednak wskazuje Małgorzata Gruszecka, członek prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej, wyniki osób, które były szkolone przez samorząd, są na podobnym, wysokim poziomie. W ubiegłym roku zdało bowiem 85 proc. aplikantów, w tym – ok. 83 proc. Spośród osób, które podeszły do egzaminu na innej podstawie niż ukończenie aplikacji (np. powołując się na doświadczenie w pracy w kancelarii), zdało 44 proc. (rok temu 53 proc.).
– Tak wyraźna różnica w wynikach egzaminu wskazuje, że aplikacja adwokacka najlepiej przygotowuje do wykonywania zawodu. Aplikanci nie tylko okazali się lepiej przygotowani merytorycznie, ale także wykazali się zimną krwią w tak stresujących okolicznościach, jakimi były kilkudniowe trudne i wyczerpujące egzaminy – mówi mec. Gruszecka.