Stypendia aplikantów KSSiP: Składki na ZUS mają znacznie obniżyć wypłaty

Aplikanci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury mają zostać objęci pełnym ubezpieczeniem w ZUS. Rząd proponuje, by składki finansować z kwot przyznanych na stypendia.

Publikacja: 06.12.2013 08:44

Po ubruttowieniu stypendium aplikant dostawałby na rękę poniżej 2 tys. zł

Po ubruttowieniu stypendium aplikant dostawałby na rękę poniżej 2 tys. zł

Foto: www.sxc.hu

Obecnie aplikanci aplikacji ogólnej, sędziowskiej i prokuratorskiej objęci są jedynie ubezpieczeniem zdrowotnym. Nie płacą natomiast składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe, chorobowe ani wypadkowe. W razie choroby czy macierzyństwa nie przysługują im żadne zasiłki, nie mają prawa do renty ani emerytury z ZUS. Mogą liczyć najwyżej na pomoc społeczną. To dlatego, że po ukończeniu aplikacji  będą  m.in. sędziami i prokuratorami, a ci nie podlegają powszechnemu systemowi ubezpieczeń społecznych – składki płaci za nich budżet państwa, a zamiast na emeryturę przechodzą w stan spoczynku i otrzymują wtedy 75% swego uposażenia.

Postanowiła to zmienić grupa posłów Solidarnej Polski, którzy złożyli do laski marszałkowskiej projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (druk nr 1540).

- Status ubezpieczeniowy aplikantów KSSiP powinien być taki sam, jak słuchaczy Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.  Jedni i drudzy otrzymują stypendium i mają obowiązek świadczenia pracy po zakończeniu nauki pod rygorem zwrotu stypendium. Brak zabezpieczenia dla aplikantów KSSiP wyraźnie ich krzywdzi, co kłóci się z zasadą państwa prawa i zasadą równości wobec prawa – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Jego autorzy uważają, że należy ubruttowić stypendia aplikanckie, a koszty tej operacji powinien ponieść Skarb Państwa. Jak wyliczyli, obciążenie budżetu z tego tytułu w skali roku wyniosłoby blisko 5 mln 233 tys. zł przy liczbie aplikantów takiej, jak obecnie, czyli ponad 650.

Żaden z konsultantów społecznych, którzy opiniowali projekt,  nie podważył potrzeby objęcia aplikantów KSSiP ubezpieczeniem społecznym. Jedynie ZUS zwrócił uwagę, że projekt trzeba dopracować w szczegółach i określić sześciomiesięczne vacatio legis dla wprowadzonych zmian z powodu konieczności dostosowania programu Płatnik i aplikacji e-Płatnik.

Stanowczo wypowiedziała się natomiast Rada Ministrów:

- Budżet wymiaru sprawiedliwości nie ma możliwości sfinansowania wydatków wynikających z projektu. Przyznanie aplikantom powyższych uprawnień jest możliwe jedynie pod warunkiem, że nie zwiększy kwoty stypendium, co oznacza, że składki na ubezpieczenie społeczne powinny stanowić część obecnie wypłacanego świadczenia  – czytamy w stanowisku RM.

Jaka to część? Niestety spora. Rada Ministrów twierdzi, że wysokość stypendium obecnie wypłacanego aplikantom sędziowskim i prokuratorskim (3800 zł) zostałaby pomniejszona o pełną kwotę składek na ZUS i Fundusz Pracy, czyli ok. 1650 zł. Biorąc pod uwagę, że stypendium jest też pomniejszane o podatek i składkę na ubezpieczenie zdrowotne, aplikant dostawałby na rękę poniżej 2 tys. zł.

Aplikanci nie chcą zmian, których skutkiem byłaby obniżka stypendium. Część z nich deklaruje, że zrezygnuje z aplikacji, gdyż nie utrzyma siebie i rodzin. Zaznaczają, że stypendium musi im wystarczyć na  sfinansowanie kosztów aplikacji - podróże do i z  Krakowa oraz zakwaterowanie w Domu Aplikanta podczas zjazdów.

Potwierdzają to władze KSSiP. Odnosząc się do projektowych zmian przypominają, że  stypendium jest w zasadzie jedynym dochodem aplikantów, gdyż co do zasady nie wolno im podejmować zatrudnienia. Szkoła popiera włączenie aplikantów w system ubezpieczeń społecznych i jest w stanie wziąć na siebie obowiązki płatnika składek.

- Pod jednym wszakże warunkiem: państwo zagwarantuje ich sfinansowanie – mówi zastępca dyrektora KSSiP Rafał Dzyr.

- Trudno oprzeć się wrażeniu, że nowelizacja w kształcie zaproponowanym przez Radę Ministrów ma na celu nie poprawę sytuacji aplikantów, lecz stworzenie nowego źródła wpływów do ZUS, które będzie tym bardziej atrakcyjne, że raz pobrane środki do większości aplikantów nigdy w żadnej formie nie powrócą – napisał do naszej redakcji jeden z aplikantów w KSSiP.

Obecnie aplikanci aplikacji ogólnej, sędziowskiej i prokuratorskiej objęci są jedynie ubezpieczeniem zdrowotnym. Nie płacą natomiast składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe, chorobowe ani wypadkowe. W razie choroby czy macierzyństwa nie przysługują im żadne zasiłki, nie mają prawa do renty ani emerytury z ZUS. Mogą liczyć najwyżej na pomoc społeczną. To dlatego, że po ukończeniu aplikacji  będą  m.in. sędziami i prokuratorami, a ci nie podlegają powszechnemu systemowi ubezpieczeń społecznych – składki płaci za nich budżet państwa, a zamiast na emeryturę przechodzą w stan spoczynku i otrzymują wtedy 75% swego uposażenia.

Pozostało 83% artykułu
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił