We wtorek na łamach "Rzeczpospolitej" ujawniliśmy, iż Ministerstwo Sprawiedliwości chce rozpocząć rozmowy o wprowadzeniu alternatywnej drogi dojścia do prawniczych profesji. Nie wyklucza przekazania nauki aplikantów także szkołom wyższym. Obok aplikacji prowadzonych przez samorządy zawodowe (adwokatów, radców, notariuszy i komorników) pojawiłaby się też druga ścieżka, aplikacja uniwersytecka.
– Udział uczelni w aplikacjach prawniczych jest stosunkowo duży na świecie. Nie odrzucamy idei wprowadzenia alternatywnej drogi dojścia do zawodu adwokata i radcy prawnego – przyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.
Pomysł wprowadzenia aplikacji uniwersyteckiej spotkał się z krytyką samorządów. W czwartek stanowisko w tej sprawie zajęło Prezydium Krajowej Rady Radców Prawnych.
- Doniesienia prasowe wskazujące na możliwość przekazania prowadzenia aplikacji również przez uniwersyteckie ośrodki naukowe nie będzie gwarantować zapewnienia właściwego, praktycznego przygotowania do wykonywania zawodu zaufania publicznego jakim jest zawód radcy prawnego - czytamy w stanowisku.
Co więcej, "ewentualne wprowadzenie rozwiązań przewidujących współodpowiedzialność innych niż samorząd zawodowy radców prawnych podmiotów za prowadzenie aplikacji radcowskiej pozostaje w zasadniczej sprzeczności z powierzoną samorządowi pieczą nad wykonywaniem zawodu radcy prawnego".