Sama treść art. 65 pr. aut. nie wskazuje, do jakich czynności prawnych przepis ten znajduje zastosowanie. Przyjmuje się jednak, że dotyczy on sytuacji, w których zamiarem stron umowy jest uregulowanie zasad dotyczących korzystania z utworu, w rozumieniu prawa autorskiego. Przepis ten nie znajdzie więc zastosowania do umów, które nie dotyczą korzystaniem z utworu przez podmioty trzecie, w tym do NDA.
Choć samo NDA nie oznacza przekazywania sobie własności intelektualnej, niewłaściwe sformułowanie jej postanowień może rodzić problemy. Jeśli z NDA wynika, że strony będą sobie udostępniać własność intelektualną, można by się zastanowić, czy w takim przypadku, nie będzie to interpretowane zgodnie z art. 65 pr. aut., czyli będzie oznaczać, że w związku z udostępnieniem własności intelektualnej, została udzielona licencja.
Aby uniknąć wątpliwości, dotyczących braku przekazywania jakichkolwiek praw własności intelektualnej lub ich nieudzielania, w NDA często dodaje się postanowienia potwierdzające, że własność informacji poufnych pozostaje przy podmiocie, który ich udostępnia. Udostępnienie danej informacji nie stanowi jakiegokolwiek przeniesienia praw lub udzielenia licencji. Brak zawarcia tego zastrzeżenia nie sprawia jednak, że podmiot otrzymujący, uzyska jakiekolwiek prawa lub licencje. Pomaga to jednak uniknąć niepewności związanych z interpretacją postanowień umowy.
Podsumowanie
Umowy o zachowaniu poufności traktuje się często jako kłopotliwą formalność. Tymczasem, dzięki NDA już na początkowym etapie współpracy można w znaczący sposób zadbać o ochronę własności intelektualnej przedsiębiorstwa. Dlatego też ważne jest, by była ona dopracowana, a tym samym zapewniała skuteczną ochronę.
Autor: aplikant radcowski Patrycja Rok