Od kilku miesięcy z niemałym zainteresowaniem śledzę wszystko co związane jest z ChatemGPT firmy OpenAI. Ludzie znajdują dla tej aplikacji ciekawe zastosowania, tworzą za jej pomocą książki, poradniki, artykuły itp. W związku z tym nasiliły się głosy zwiastujące zmierzch niektórych zawodów, takich jak dziennikarze, programiści czy też prawnicy. Jako osoba wykonująca jeden z tych zagrożonych zawodów jestem więc tematem sztucznej inteligencji tym bardziej zainteresowany. Trudno obecnie przewidzieć w jakim dokładnie kierunku potoczą się sprawy, jednakże nie sposób nie zastanawiać się nad przyszłością niektórych zawodów w kontekście zastępowania ich przez sztuczną inteligencję. Jako praktyk prawa jestem zwolennikiem rozwiązywania skomplikowanych problemów z odwołaniem się do konkretnych przykładów. Podejdę zatem do tematu na przykładzie konkretnego przypadku, a mianowicie w kontekście prawa autorskiego.