Biznes przy granicy należy wspierać

Trzeba kompleksowego programu pomocy przedsiębiorcom pokrzywdzonym wskutek napiętej sytuacji międzynarodowej, nie tylko tym z pogranicza.

Publikacja: 23.03.2023 02:00

Zamknięte polsko-białoruskie przejście graniczne w Bobrownikach

Zamknięte polsko-białoruskie przejście graniczne w Bobrownikach

Foto: PAP/Artur Reszko

Na zwołanej w środę w Białymstoku konferencji prasowej firmy z pobliża granicy białoruskiej domagały się od rządu wsparcia w związku ze stratami, jakich doznają po zamknięciu przejść drogowych z Białorusią. Jak wskazywano, straty dotyczą nawet szerszego kręgu przedsiębiorców w związku z sankcjami gospodarczymi wobec Rosji i Białorusi.

– Wskutek sankcji obrót towarowy z tymi krajami znacznie zmalał, co oznacza dla nas mniej pracy i straty – zauważyła Ewelina Szumowska z sieci agencji celnych Terminus.

Czytaj więcej

Firmy przygniótł graniczny szlaban. Nie mogą liczyć na pomoc państwa

Jej placówki na zamkniętych przejściach w Bobrownikach i Kuźnicy nie działają, a cała branża spedycyjno-transportowa notuje mniejsze obroty. Są one też wynikiem innych problemów, pośrednio wywołanych wojną w Ukrainie. Chodzi np. o nadmierne – zdaniem polskich transportowców – poluzowanie warunków wykonywania przewozów dla przewoźników ukraińskich.

Jak wskazał białostocki poseł PO Robert Tyszkiewicz, obecna napięta sytuacja międzynarodowa może spowodować jeszcze różne ograniczenia dla obywateli i biznesu, także na granicy z Rosją i z Ukrainą.

– Dlatego zamiast doraźnego „gaszenia pożarów” potrzebny jest długofalowy i kompleksowy system pomocy przedsiębiorcom, którzy ucierpieli i mogą w przyszłości ucierpieć wskutek różnych działań władz Polski jako państwa przyfrontowego – zasugerował poseł.

Dotychczasowe formy pomocy firmom z pogranicza białoruskiego napotykały przeszkody formalne, m.in. ze względu na unijne reguły pomocy publicznej. Co do zasady bowiem niedozwolona jest każda pomoc przekraczająca tzw. limit de minimis, czyli 200 tys. euro dla danej firmy w ciągu trzech lat. Jednak, zdaniem Łukasza Karpiesiuka, doradcy podatkowego i eksperta ds. pomocy publicznej w kancelarii SSW Pragmatic Solutions, taki program byłby formalnie dopuszczalny pod warunkiem uzyskania zgody Komisji Europejskiej.

– W ostatnich latach, zwłaszcza w pandemii i kryzysie energetycznym, KE dość sprawnie zajmowała się takimi sprawami i udzielała odpowiednich zgód – zauważa Karpiesiuk, zastrzegając jednak, że musiałaby zostać dochowana odpowiednia procedura notyfikacji takich programów.

Czytaj więcej

Przedsiębiorcy z Podlasia bez pomocy rządu. Stanęli w obliczu bankructwa

Na zwołanej w środę w Białymstoku konferencji prasowej firmy z pobliża granicy białoruskiej domagały się od rządu wsparcia w związku ze stratami, jakich doznają po zamknięciu przejść drogowych z Białorusią. Jak wskazywano, straty dotyczą nawet szerszego kręgu przedsiębiorców w związku z sankcjami gospodarczymi wobec Rosji i Białorusi.

– Wskutek sankcji obrót towarowy z tymi krajami znacznie zmalał, co oznacza dla nas mniej pracy i straty – zauważyła Ewelina Szumowska z sieci agencji celnych Terminus.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP