TK: stawki za śmieci nie biorą się znikąd

Za nielegalnie składowanie odpadów wolno nakładać wysokie opłaty. Nie ma w tym żadnego naruszenia ustawy zasadniczej, a taka opłata ma charakter straszaka.

Aktualizacja: 10.09.2020 18:21 Publikacja: 10.09.2020 17:29

TK: stawki za śmieci nie biorą się znikąd

Foto: AdobeStock

Trybunał Konstytucyjny uznał za konstytucyjny przepis, który pozwala nakładać wyższe opłaty za składowanie odpadów bez wymaganego zezwolenia.

Wniosek w tej sprawie do TK wniosła Rada Miasta Łomży. Jej zdaniem art. 293 ust. 1 prawa ochrony środowiska narusza ustawę zasadniczą. Przewiduje bowiem, że za składowanie odpadów bez uzyskania decyzji zatwierdzającej instrukcję prowadzenia składowiska odpadów podmiot korzystający ze środowiska ponosi opłatę w wysokości 0,05 jednostkowej stawki opłaty za umieszczenie odpadów na składowisku za każdą dobę składowania.

Na podstawie tego uregulowania marszałek województwa podlaskiego nałożył na miejską spółkę zajmująca się odpadami idącą w miliony złotych opłatę.

Czytaj także: Przy ustalaniu opłaty za odpady ważna jest ilość zużytej wody

Według radnych sposób ustalenia opłaty podwyższonej w tym przepisie jest krzywdzący. Nie pozwala bowiem uwzględniać stopnia naruszenia, sytuacji majątkowej ukaranego, a także wielkości szkody wyrządzonej środowisku, co może doprowadzić do utraty płynności finansowej i zaprzestania działalności przez spółkę. W opinii radnych przepis narusza więc konstytucyjną zasadę proporcjonalności. Ogranicza również korzystanie z prawa własności, także chronionego przez konstytucję.

W ocenie radnych surowość sankcji powinna być adekwatna do stopnia naruszenia dobra chronionego za pomocą opłat, czyli do uszczerbku w środowisku.

Trybunał Konstytucyjny był jednak zupełnie innego zdania. Nie doszukał się naruszenia konstytucji w uregulowaniu, choć przyznał, że zastosowanie podwyższonej opłaty prowadzi do podwojenia obciążenia prowadzącego składowisko po upływie już 20 dni od daty nielegalnego umieszczenia odpadów, co jest niewątpliwie wysoką kwotą. Ale zagrożenie środowiska poprzez potencjalnie długie nielegalne składowanie śmieci uzasadnia tak surową sankcję. Chodzi przecież o ochronę ważnego dobra.

Trybunał uznał też, że sugestia radnych, by uzależnić podwyższoną opłatę od stopnia zniszczenia środowiska, jest nietrafiona. Takie uregulowanie nie spełniłoby funkcji prewencyjnej. Mechanizm sztywnej opłaty jest niezbędny do osiągnięcia zamierzonego przez ustawodawcę i koniecznego celu: skutecznej ochrony środowiska.

Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis nie naruszył konstytucyjnej zasady proporcjonalności i zachowuje właściwe proporcje pomiędzy zapewnieniem przestrzegania wymogów dotyczących składowania odpadów a dolegliwością finansową obciążającą podmiot, który narusza obowiązki ustawowe.

Sygnatura akt: K 13/18

Trybunał Konstytucyjny uznał za konstytucyjny przepis, który pozwala nakładać wyższe opłaty za składowanie odpadów bez wymaganego zezwolenia.

Wniosek w tej sprawie do TK wniosła Rada Miasta Łomży. Jej zdaniem art. 293 ust. 1 prawa ochrony środowiska narusza ustawę zasadniczą. Przewiduje bowiem, że za składowanie odpadów bez uzyskania decyzji zatwierdzającej instrukcję prowadzenia składowiska odpadów podmiot korzystający ze środowiska ponosi opłatę w wysokości 0,05 jednostkowej stawki opłaty za umieszczenie odpadów na składowisku za każdą dobę składowania.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP