SLD strofuje Schetynę: Kandydata do debaty wyłoni sztab

Sojusz Lewicy Demokratycznej poczuł się urażony faktem, że Grzegorz Schetyna wezwał Jarosława Kaczyńskiego do debaty o miejscu Polski w UE.

Aktualizacja: 25.04.2019 15:00 Publikacja: 25.04.2019 14:33

SLD strofuje Schetynę: Kandydata do debaty wyłoni sztab

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Kilka dni temu lider PO Grzegorz Schetyna wezwał personalnie Jarosława Kaczyńskiego do debaty o miejscu Polski w Unii Europejskiej.

Prezes PiS miałby w niej zadeklarować m.in., czy jego ugrupowanie przestanie łamać standardy demokratyczne, czy potrafi odzyskać dla Polski pieniądze, które przegrała w dotychczasowych negocjacjach nad budżetem UE oraz czy zagwarantuje, że zerwie sojusz "z siłami skrajnymi, które w przymierzu z Rosją Putina dążą do rozbicia UE".

"W imieniu Koalicji Europejskiej wzywam pana, jako szefa Zjednoczonej Prawicy, do bezpośredniej debaty między nami" - napisał Schetyna.

To sformułowanie nie podoba się jednemu z członków Koalicji Europejskiej - Sojuszowi Lewicy Demokratycznej.

"W ewentualnej debacie - której, tak nawiasem, nie będzie ,ponieważ naiwnością jest zakładanie, że Jarosław Kaczyński do niej stanie - stanowisko Koalicji Europejskiej będzie reprezentować osoba wybrana przez sztab spośród grona 5 koalicjantów" - czytamy na profilu SLD na Twitterze. "Nie jest powiedziane, że  będzie to Grzegorz Schetyna".

Stanowiskiem Schetyny zbulwersowana tez jest rzeczniczka Sojuszu, Anna Maria Żukowska.

"Nie wierzę,że Grzegorz Schetyna wzywał Jarosława Kaczyńskiego do debaty ze sobą jako „szefem” KE. To podłe insynuacje. Oczywiście przewodniczący Schetyna może debatować z Jarosławem Kaczyńskim jako przewodniczący Platformy. Natomiast jeżeli chodzi o Koalicję Europejską, reprezentanta/kę do ewentualnej debaty wyłoni sztab" - napisała Żukowska.

Dodała, że "między nami" w wezwaniu Schetyny interpretuje jako "między nami - komitetami", a nie między "Grzegorzem Schetyną a Jarosławem Kaczyńskim".

Kilka dni temu lider PO Grzegorz Schetyna wezwał personalnie Jarosława Kaczyńskiego do debaty o miejscu Polski w Unii Europejskiej.

Prezes PiS miałby w niej zadeklarować m.in., czy jego ugrupowanie przestanie łamać standardy demokratyczne, czy potrafi odzyskać dla Polski pieniądze, które przegrała w dotychczasowych negocjacjach nad budżetem UE oraz czy zagwarantuje, że zerwie sojusz "z siłami skrajnymi, które w przymierzu z Rosją Putina dążą do rozbicia UE".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Wylosowano numery list
Polityka
Nietypowa rekonstrukcja rządu. "Dwa nazwiska zaskoczeniem"
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE: KO o włos przed PiS
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów