Naczelnik Urzędu Skarbowego w imieniu Skarbu Państwa wniósł do sądu o uznanie za bezskuteczną w stosunku do niego umowy zniesienia współwłasności zawartej pomiędzy małżonkami celem zabezpieczenia wierzytelności wynikającej z tytułów wykonawczych. Wskazał, że prowadzona wobec podatnika egzekucja administracyjna z tytułu zaległości podatkowych jest bezskuteczna. Natomiast w wyniku zawarcia umowy zniesienia współwłasności, pozwana (żona podatnika) stała się właścicielem nieruchomości.
Sąd pierwszej instancji uwzględnił powództwo. W uzasadnieniu wskazał, że zostały spełnione wszystkie przesłanki warunkujące możliwość skorzystania z ochrony paulińskiej.
Apelację od tego wyroku wniosła żona podatnika, w której przedstawiła szereg zarzutów, zarówno naruszenia prawa materialnego, jak i prawa procesowego.
Ostatecznie Sąd Apelacyjny oddalił apelację. Podkreślił, że podziela ustalenia faktyczne i rozważania prawne pierwszej instancji, które uznał za własne. Odnosząc się zaś do zarzutów apelacji, sąd stwierdził, że podziela stanowisko powoda wyrażone w odpowiedzi na apelację. - W dalszej części uzasadnienia sąd przekopiował lub dosłownie przepisał stanowisko Skarbu Państwa– Naczelnika Urzędu Skarbowego wyrażone w odpowiedzi na apelację (łącznie z błędami natury językowej) - pisze Rzecznik Praw Obywatelskich, który wniósł skargę kasacyjną w tej sprawie.
Rzecznik zwrócił uwagę, że rozważania sądu drugiej instancji, mimo że powinny być rozważaniami tego sądu jako orzekającego w sprawie, takimi nie są. Zasadnicza część uzasadnienia stanowi bowiem wierną kopię argumentów, które znalazły się w piśmie procesowym Skarbu Państwa-Naczelnika Urzędu Skarbowego.