Polska i Węgry grożą zawetowaniem unijnego budżetu i funduszu odbudowy, przeznaczonego na odbudowę europejskich gospodarek dotkniętych skutkami kryzysu związanego z pandemią, w związku z przyjęciem przez 25 państw UE rozporządzenia wiążącego wypłatę środków unijnych z kryterium praworządności. Warszawa i Budapeszt nie były w stanie zablokować tego rozporządzenia, ponieważ było ono przyjmowane większością kwalifikowaną. Powiązanie kryterium praworządności z wypłatą funduszy UE poparło 25 państw Unii - wszystkie z wyjątkiem Polski i Węgier.
Z nieoficjalnych informacji, o których piszemy w środowej „Rzeczpospolitej” wynika, że nowa propozycja niemiecka nawiązuje do wcześniejszych zapewnień, iż mechanizm warunkowości nie będzie stosowany dowolnie. A tylko w sytuacji, jak zresztą jest to sformułowane w treści kontestowanego przez Polskę i Węgry projektu rozporządzenia, gdy łamanie praworządności zagraża interesom finansowym Unii.
- „Konkluzje interpretujące” i „wytyczne” nie są prawem! Prawem jest rozporządzenie. Jeżeli rozporządzenie łączące budżet z ideologią wejdzie w życie, będzie to znaczące ograniczenie suwerenności Polski i złamanie europejskich traktatów - skomentował na Twitterze Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski.
Swoim wpisem minister sprawiedliwości pośrednio potwierdził doniesienia RMF FM. Według dziennikarzy tej stacji w rządzie Mateusza Morawieckiego rosną napięcia po doniesieniach o wstępnym kompromisie ws. unijnego budżetu, a Ziobro namawia Jarosława Kaczyńskiego do zerwania kompromisu i podtrzymania budżetowego weta.