Rafael Nadal: Miałem szczęście

To był najlepszy mecz turnieju - Rafael Nadal po tie-breaku w piątym secie pokonał Dominika Thiema i w półfinale zagra z Juanem Martinem del Potro.

Aktualizacja: 05.09.2018 15:23 Publikacja: 05.09.2018 15:19

Rafael Nadal: Miałem szczęście

Foto: AFP

Chyba nawet tenisowo obojętny nocny stróż, jeśli oglądał ten mecz, nie zasnął do rana i dłużej obojętny już nie będzie. Nadal i Thiem skończyli grać o drugiej w nocy czasu nowojorskiego, w Polsce była ósma rano. Hiszpan wygrał 0:6, 6:4, 7:5, 6:7 (4-7), 7:6 (7-5) po blisko pięciogodzinnej walce.

Zaczęło się niesamowicie. W pierwszym secie broniący tytułu Nadal wygrał tylko osiem piłek. Pytany po meczu, co wtedy myślał, odpowiedział: „Obudź się”.

Jak powiedział, tak uczynił i zaczął się dreszczowiec, którego kibice i obaj gracze długo nie zapomną. Thiem nie wygrał jeszcze turnieju wielkoszlemowego, choć od dawna wymieniany jest jako jeden z tych, którzy wkrótce to uczynią. Jednoręczny bekhend podopiecznego trenera Guenthera Bresnika jest estetycznym arcydziełem. Thiem jako jedyny w ciągu ostatnich dwóch lat pokonał Nadala na korcie ziemnym. W czerwcu tego roku, w finale Roland Garros jednak przegrał.

Ich ćwierćfinałowy pojedynek w Nowym Jorku był nie tylko pięknym, lecz także bardzo emocjonującym, pełnym zwrotów akcji widowiskiem. W trzecim secie Thiem prowadził 5:3, ale dwukrotnie przegrał swój serwis i przewaga uleciała. W secie czwartym było odwrotnie, to Nadal wypuścił z rąk szansę. Prowadził 5:4, a potem 6:5, jednak Thiem się nie poddał i  wygrał seta w tie-breaku. W secie piątym Austriak obronił pięć break pointów, w tym trzy przy stanie 5:5 i 0:40.

Decydujący tie-break też był zacięty, Nadal wygrał po zbyt długim smeczu Thiema, przeskoczył na drugą stronę siatki, przytulił Austriaka a potem, jak zwykle z klasą, przyznał: „Miałem szczęście”.

Półfinałowym rywalem Nadala będzie Argentyńczyk Juan Martin Del Potro, który wygrał z Amerykaninem Johnem Isnerem 6:7 (5-7), 6:3, 7:6 (7-4), 6:2.

Mecz Thiema z Nadalem przesłonił wszystko, ale warto wspomnieć, że Serena Williams pokonała Czeszkę Karolinę Pliskovą 6:4, 6:3 i o finał zagra z Łotyszką Anastazją Sevastovą (wygrała z broniącą tytułu Amerykanką Sloane Stephens 6:2, 6:3).
Z naszego punktu widzenia najważniejsze jest to, że debel Łukasz Kubot - Marcelo Melo pokonał Amerykanów Tennysa Sandgrena i Austina Krajicka 6:4, 6:2 i jest w półfinale. To największy tegoroczny sukces Kubota i Melo. Polak i Brazylijczyk o awans do finału zagrają w czwartek z deblem brytyjsko-brazylijskim Bruno Soares i Jamie Murray lub parą mołdawsko-tunezyjską Radu Albot i Malek Jaziri.

Alicja Rosolska i Chorwatka Nikola Mektić awansowali do półfinału miksta, po zwycięstwie nad Ralucą Olaru (Rumunia) i Franko Skugarem (Chorwacja) 7:6 (7-5), 6:2.

Chyba nawet tenisowo obojętny nocny stróż, jeśli oglądał ten mecz, nie zasnął do rana i dłużej obojętny już nie będzie. Nadal i Thiem skończyli grać o drugiej w nocy czasu nowojorskiego, w Polsce była ósma rano. Hiszpan wygrał 0:6, 6:4, 7:5, 6:7 (4-7), 7:6 (7-5) po blisko pięciogodzinnej walce.

Zaczęło się niesamowicie. W pierwszym secie broniący tytułu Nadal wygrał tylko osiem piłek. Pytany po meczu, co wtedy myślał, odpowiedział: „Obudź się”.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Hubert Hurkacz w imponującym stylu zaczął turniej w Madrycie
Tenis
WTA Madryt. Magda Linette przegrała z Aryną Sabalenką po dwugodzinnej bitwie
Tenis
Zendaya w „Challengers”. Być jak Iga Świątek i Coco Gauff
Tenis
Iga Świątek wygrywa pierwszy mecz w Madrycie. Niespodziewane kłopoty w końcówce
Tenis
Iga Świątek czeka na pierwszy sukces w Hiszpanii. Liderka rankingu zaczyna dziś turniej w Madrycie