Reklama

Przesłuchanie Birgfellnera bez pomocy ambasady

Czwartkowe przesłuchanie Gerarda Birgfellnera w warszawskiej prokuraturze odbyło się bez udziału osoby z Ambasady Austrii - wnioskowali o to pełnomocnicy biznesmena.

Aktualizacja: 28.02.2019 18:20 Publikacja: 28.02.2019 18:16

Przesłuchanie Birgfellnera bez pomocy ambasady

Foto: Wizualizacja "K-Tower"

Pełnomocnicy biznesmena - jak podawała „Gazeta Wyborcza" - złożyli w poniedziałek prośbę o ochronę dyplomatyczną i wniosek o dopuszczenie obserwatora ambasady Austrii do przesłuchań Geralda Birgfellnera. Adwokaci chcieli, żeby dyplomaci byli obecni na najbliższych przesłuchaniach – 28 lutego oraz 1 marca. Jednak nikt z austriackiej ambasady na czwartkowe przesłuchanie się nie zjawił.

- Nie otrzymaliśmy w tej sprawie żadnego pisma, o tym, że pełnomocnicy złożyli wniosek o dopuszczenie do przesłuchań obserwatora wiemy jedynie z mediów – mówi „Rzeczpospolitej” Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Na czwartkowym przesłuchaniu byli obecni jedynie pełnomocnicy Austriaka – mecenas Roman Giertych oraz Jacek Dubois.
Siedmiogodzinne, trzecie już przesłuchanie przebiegało sprawnie. Ma być kontynuowane w dniu jutrzejszym. Nie wiadomo, czy będzie to już ostatnie przesłuchanie w ramach postępowania sprawdzającego. I czy prowadząca je prokurator Renata Śpiewak uzna, że zanim podejmie decyzję czy wszcząć śledztwo w sprawie oszustwa, wezwie biznesmena po raz kolejny.

Jacek Dubois i Roman Giertych informowali ambasadę, że „niepokoi ich dotychczasowy przebieg postępowania oraz możliwość złamania konstytucyjnej zasady równości wobec prawa. Piszą, że mają wątpliwości, czy zasady procedury karnej stosowane są w sposób właściwy. Chodzi o wyjątkową pozycję Jarosława Kaczyńskiego, na którego złożył doniesienie biznesmen" – podawała gazeta.

Jak ustaliła „Rzeczpospolita” nikt z Ambasady Austrii nie odpowiedział na pismo pełnomocników Birgfellnera o to by uczestniczył w przesłuchaniu swojego obywatela. Taki wniosek złożyli pełnomocnicy zarzucając prok. Śpiewak, że próbowała wpłynąć na treść zeznań świadka. Jednak analiza nagrań w żadnym razie nie wykazała, by prokurator dopuściła się jakichkolwiek nadużyć.

Prokuratura zażądała dostarczenia dokumentów w języku polskim - większość materiałów złożonych przez Birgfellnera jest w języku niemieckim i angielskim.

Reklama
Reklama

Według „GW” Birgfellnera wynajęła spółka Srebrna, który od maja 2017 r. przez ponad rok szykował prestiżową inwestycję: 190-metrowe wieżowce na działce w Warszawie. Grunt przy Srebrnej 16 należącej do spółki Srebrna wart jest dziś tylko 4,1 mln zł - wyliczała gazeta. Jej wartość podskoczy kiedy będzie miała pozwolenie na budowę. Ale pozwolenia nie ma. Dlatego Srebrna zawiesiła działania. Sprawy jednak nie odpuściła.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kolejna przepychanka słowna Sikorski-Musk? „Leć na Marsa”
Polityka
22 mln wyświetleń. Tusk bije rekordy w serwisie X
Polityka
Karol Nawrocki w rocznicę powstania Radia Maryja: Głosiciel prawdy, jedności i wierności
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Warszawa
Dokumenty Aleksandra Kwaśniewskiego trafiły do archiwum. Gdzie będzie można je zobaczyć?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama