W petycji możemy przeczytać, że jej autor "chce zwrócić uwagę na coś, co zdaniem muzułmanów jest niesprawiedliwe". "Oktoberfest to nietolerancyjne i antymuzułmańskie święto" - czytamy w dalszej części pisma. "Próbowaliśmy ignorować to wydarzenie, ale w jego trakcie dochodzi do zbyt wielu antymuzułmańskich incydentów, takich jak spożywanie alkoholu czy publiczne eksponowanie nagości" - przekonuje Mohammed.
"Rozumiemy, że Oktoberfest jest tradycyjnym niemieckim świętem, ale my, muzułmanie, nie możemy tolerować tego antyislamskiego wydarzenia, ponieważ obraża ono wszystkich muzułmanów. Dlatego domagamy się odwołania nadchodzącego święta Oktoberfest".
Mohammed wyraża również przekonanie, że bawarskie święto może obrażać uczucia religijne uchodźców z Syrii, Iraku i Afganistanu. "Odwołanie Oktoberfest pomoże uchodźcom w tym, by nie zapomnieli o swojej religii" - dodaje autor petycji.
Jak dotąd petycję poparło zaledwie 50 osób. Nie wiadomo jednak czy petycja jest pismem rzeczywiście napisanym przez muzułmanina czy antyimigrancką prowokacją lub żartem. Wielu internautów zwraca uwagę, że treść petycji jest zbyt absurdalna, by apel ten mógł okazać się autentyczny.
Wcześniej petycję o identycznej treści umieścił w serwisie mężczyzna podpisujący się jako Morad Almuradi z Holandii - jego petycję poparło niemal 500 osób. Nad oryginalnością tej ostatniej petycji zastanawiał się m.in. Richard Dawkins, który zastanawiał się na Twitterze w jaki sposób można sprawdzić oryginalność tego apelu.