Irakijczycy znów protestują: Dziesiątki rannych w całym kraju

Dziesiątki protestujących w Iraku zostało rannych w Bagdadzie i w innych irackich miastach w trakcie starć z siłami bezpieczeństwa, do których doszło po wznowieniu protestów społecznych - informuje Reuters. Do starć doszło, gdy policja próbowała usuwać z dróg barykady.

Publikacja: 20.01.2020 09:16

Irakijczycy znów protestują: Dziesiątki rannych w całym kraju

Foto: AFP

Do wznowienia protestów społecznych w Iraku doszło po kilku tygodniach względnego spokoju.

W Bagdadzie, na Placu Tayaran protestujący obrzucili policję koktajlami Mołotowa i kamieniami. Policja odpowiedziała na atak używając gazu łzawiącego i granatów hukowych - informuje Reuters.

Tymczasem w południowym Iraku setki protestujących paliło opony i blokowało główne drogi w kilku miastach, w tym w Karbali, An-Nasiriji i Al-Amarze. Protestujący uważają, że premier Adel Abdul Mahdi nie wypełnił swoich zobowiązań, w tym nie powołał rządu akceptowalnego dla Irakijczyków.

- Oni (siły bezpieczeństwa) powinni przestać strzelać i mierzyć do nas, kim oni są i kim my jesteśmy? Obie strony są Irakijczykami - powiedziała jedna z uczestniczek protestów w Bagdadzie. - Dlaczego zabijacie waszych braci? - pytała.

Tymczasem policja z Bagdadu informuje, że udało jej się odblokować wszystkie drogi w mieście zablokowane przez "agresywne zgromadzenia".

Protesty w Iraku rozpoczęły się 1 października. Ich uczestnikami są głównie młodzi ludzie, domagający się zmian systemu politycznego, który ich zdaniem nie funkcjonuje właściwie co sprawia - jak mówią - że większość Irakijczyków żyje w biedzie. W trakcie protestów ponad 450 osób zostało zabitych przez siły bezpieczeństwa używające często przeciwko uczestnikom protestów ostrej amunicji.

Do wznowienia protestów doszło po tym, jak USA w ataku drona zabiły w Bagdadzie dowódcę brygad al-Kuds Kasema Sulejmaniego, a w odwecie Iran przeprowadził atak rakietowy na bazy wojskowe w Iraku - co dla protestujących jest kolejnym dowodem na to, że Irak jest poddany silnym wpływom zewnętrznym, przede wszystkim ze strony USA i Iranu. 

Do wznowienia protestów społecznych w Iraku doszło po kilku tygodniach względnego spokoju.

W Bagdadzie, na Placu Tayaran protestujący obrzucili policję koktajlami Mołotowa i kamieniami. Policja odpowiedziała na atak używając gazu łzawiącego i granatów hukowych - informuje Reuters.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek