Bezpieczeństwa podczas marszu pilnowało ponad 1100 funkcjonariuszy. Trasa została zamknięta w centrum miasta, aby uchronić uczestników przed 150 kontrmanifestantami.
- Dziś mówimy głośniej niż przedtem, że będziemy walczyć z odwagą i godnością o nasze życie. By było wolne od strachu i przemocy - mówiła aktywistka Lejla Huremovic.
Rzecznik prasowy policji Mirza Hadziabdic przekazał agencji AFP, że podczas marszu nie doszło do incydentów.
Uczestnicy marszu przeszli trasę liczącą około 1500 metrów. Wśród nich byli ambasadorzy krajów zachodnich, m.in. Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.
Marsz zakończył się przed budynkiem parlamentu.