Sondaż: Ilu Polaków je mięso w wigilię

Ilu Polaków je mięso w wigilię? Odpowiedź w sondażu SW Research dla serwisu rp.pl z grudnia ubiegłego roku.

Aktualizacja: 24.12.2018 21:23 Publikacja: 23.12.2018 23:01

Sondaż: Ilu Polaków je mięso w wigilię

Foto: Stock Adobe

Kościół katolicki zniósł w Polsce post wigilijny. Dzięki temu w latach poprzednich, także i w tym roku, możemy z czystym sumieniem – jak milicjanci z „Rozmów kontrolowanych" Sylwestra Chęcińskiego – w wigilijny wieczór nasycić się golonką.

Post obowiązuje katolików jedynie wówczas, gdy Wigilia przypada w piątek. Niemniej Polacy zwykle nie jedzą tego dnia mięsa w poszanowaniu wielowiekowej tradycji.

„Mamy piękne, polskie zwyczaje, ukształtowane przez wieki, które rzeczywiście mówią o zachowaniu wigilijnego postu. Na ten aspekt uwagę zwracają także polscy biskupi, którzy mimo wszystko zachęcają do zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – tłumaczy ks. Bogdan Bartołd. „Można to lepiej zrozumieć, patrząc na tradycyjny polski obiad niedzielny, gdzie do kanonu wszedł rosół i schabowy, co podkreśla rangę tego dnia tygodnia jako uroczystego. Podobnie ma się z dniem Bożego Narodzenia – dopiero wtedy jest moment na wspaniałą radość z przyjścia Jezusa. Poza tym niektórzy etnografowie tłumaczą skromniejsze wydanie wigilijnej wieczerzy tym, że ludzie nie chcieli, by zmorzyła ich senność. Bo jakby ktoś najadł się tego ciężkiego mięsiwa, to mógłby najzwyczajniej przegapić moment narodzin Jezusa” – dodaje proboszcz katedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie.

Większość badanych (76 proc.) nie je w wigilię mięsa. Wśród ankietowanych 17 proc. planuje w wigilię jeść mięso. 7 proc. ankietowanych nie umie jednoznacznie stwierdzić czy tego dnia sięga po mięso.

- Częściej zakaz spożywania produktów mięsnych będą podtrzymywać kobiety (83 proc.) oraz osoby powyżej 50. roku życia (78 proc.). Mięsa w wigilię nie będą też jeść częściej osoby o wykształceniu podstawowym/gimnazjalnym (82 proc.), o dochodzie od 1001 do 2000 zł (86 proc.) oraz mieszkańcy wsi (83 proc.).

Brytyjscy dietetycy przeanalizowali wartości odżywcze wigilijnych kolacji. Okazuje się, że najzdrowsza jest - polska.

Im więcej opowiada się o „prawach zwierząt", tym częściej łamie się prawa ludzi. A zadowolenie ludzi, którzy chcą jeść mięso, powinno być ważniejsze niż interesy miliardów krów czy bilionów świnek morskich i szczurów – ocenia Tomasz Terlikowski.

Kościół katolicki zniósł w Polsce post wigilijny. Dzięki temu w latach poprzednich, także i w tym roku, możemy z czystym sumieniem – jak milicjanci z „Rozmów kontrolowanych" Sylwestra Chęcińskiego – w wigilijny wieczór nasycić się golonką.

Post obowiązuje katolików jedynie wówczas, gdy Wigilia przypada w piątek. Niemniej Polacy zwykle nie jedzą tego dnia mięsa w poszanowaniu wielowiekowej tradycji.

„Mamy piękne, polskie zwyczaje, ukształtowane przez wieki, które rzeczywiście mówią o zachowaniu wigilijnego postu. Na ten aspekt uwagę zwracają także polscy biskupi, którzy mimo wszystko zachęcają do zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – tłumaczy ks. Bogdan Bartołd. „Można to lepiej zrozumieć, patrząc na tradycyjny polski obiad niedzielny, gdzie do kanonu wszedł rosół i schabowy, co podkreśla rangę tego dnia tygodnia jako uroczystego. Podobnie ma się z dniem Bożego Narodzenia – dopiero wtedy jest moment na wspaniałą radość z przyjścia Jezusa. Poza tym niektórzy etnografowie tłumaczą skromniejsze wydanie wigilijnej wieczerzy tym, że ludzie nie chcieli, by zmorzyła ich senność. Bo jakby ktoś najadł się tego ciężkiego mięsiwa, to mógłby najzwyczajniej przegapić moment narodzin Jezusa” – dodaje proboszcz katedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kościół
Konferencja naukowa „Prawo i Kościół”
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Analiza decyzji kard. Kazimierza Nycza w głośnej sprawie
Kościół
Nie żyje ks. Roman Kneblewski. Słynący z kontrowersji duchowny miał 72 lata
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Watykan zajmie się katolicką wspólnotą spod Warszawy
Kościół
Wybory samorządowe 2024. KEP wyjaśnia, czym powinni kierować się wierzący