Środowisko prawnicze uważa w większości, że istnieje kryzys konstytucyjny i ma on podstawy w działalności obecnego rządu. Nie brakuje jednak głosów odmiennych: że źródłem konfliktu wokół Trybunału są działania Platformy Obywatelskiej i PSL, że kryzys zaczął się od niekonstytucyjnego (co potem potwierdził TK) wybrania przez te partie sędziów Trybunału „na zapas" pod koniec zeszłej kadencji Sejmu.
Ankietowani prawnicy uważają, że kryzys wokół Trybunału ma istotny wpływ na pogorszenie się statusu prawnego jednostki w Polsce oraz działania wymiaru sprawiedliwości.
To wyniki badania socjologiczno-prawnego przeprowadzonego 11–30 listopada 2015 r. przez Kamila Stępniaka z Katedry Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa Uniwersytetu Białostockiego. Badania objęły 388 prawników, sędziów, adwokatów, ale też aplikantów oraz pracowników naukowych wydziałów prawa w Polsce, którzy wypełniali ankietę z ponad 20 pytaniami.
Autor starał się o zachowanie reprezentatywności środowiska prawniczego, choć lwia część ankietowanych mieszka w kilku największych miastach Polski.
Wśród głównych postulatów środowiska, które miałyby rozwiązać kryzys, wskazano zaprzysiężenie sędziów z rekomendacji PO, publikację wyroków, a także uniezależnienie TK od polityków. Nie ma jednak zgody co do genezy konfliktu oraz sposobów jego rozwiązania. Ok. 1/4 badanych wiąże nadzieję na rozwiązanie konfliktu konstytucyjnego z zakończeniem kadencji profesora Andrzeja Rzeplińskiego, a także ze zmianami personalnymi, które zajdą z czasem w składzie Trybunału.