Krajowa Rada Sądownictwa czeka na odpowiedź prezydenta ws. naboru do SN

Od odpowiedzi, jaka nadejdzie z kancelarii Andrzeja Dudy, zależy, co zrobi Rada z naborem do SN. Chce wiedzieć, czy wakaty, które obwieścił prezydent, powstały po sędziach przeniesionych w stan spoczynku.

Aktualizacja: 05.11.2018 18:15 Publikacja: 05.11.2018 16:39

Krajowa Rada Sądownictwa czeka na odpowiedź prezydenta ws. naboru do SN

Foto: KRS

W poniedziałek, tuż przed czterodniowym posiedzeniem, zebrało się prezydium Krajowej Rady Sądownictwa. Rada miała zdecydować, co dalej z trwającym przed nią konkursem na 11 wakatów w Sądzie Najwyższym.

– Omówiliśmy sytuację –przyznaje „Rz" sędzia Leszek Mazur, przewodniczący KRS. Informuje też, że Rada czeka na odpowiedź Kancelarii Prezydenta w tej sprawie. Dwa tygodnie temu wysłała zapytanie, czy konkurs, który przed nią trwa, a który obwieszczeniem zainicjował prezydent, obejmuje stanowiska zwolnione przez sędziów przeniesionych w stan spoczynku.

Czytaj też:

Po decyzji TSUE Krajowa Rada Sądownictwa wstrzymuje nabór do Sądu Najwyższego

"Prezydent zachowałby się elegancko, gdyby sędziów przeprosił"

Prof. Łętowska: Kto i jak ma wykonać decyzję Luksemburga

Prezes TSUE: zignorowanie orzeczeń Trybunału - wyjście z UE

– Nasze dalsze postępowanie zależy od odpowiedzi, którą otrzymamy z kancelarii. Jeśli konkurs obejmuje stanowiska zwolnione przez takich sędziów, powinien zostać zawieszony. Jeśli nie, można go dalej prowadzić – mówi „Rz" przewodniczący Mazur.

W połowie października Rada na swoim ostatnim posiedzeniu powołała trzy zespoły do oceny 25 kandydatów na sędziów SN. Do ostatecznego głosowania nad konkretnymi kandydaturami miało dojść na posiedzeniu plenarnym w styczniu 2019 r. W połowie listopada kandydaci mieli być przesłuchiwani przez członków zespołów. W grę wchodzi obsadzenie 11 wakatów, które obwieścił prezydent 28 sierpnia. Zgłosiło się na nie: do Izby Cywilnej 12 osób; do Izby Karnej 6 osób, a do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 7 prawników. Kiedy zespoły miały przystąpić do oceny kandydatów, 20 października Trybunał Sprawiedliwości UE postanowił o zawieszeniu przepisów dotyczących stanu spoczynku najstarszych sędziów Sądu Najwyższego i przywróceniu ich do pracy na warunkach obowiązujących przed wejściem w życie nowej ustawy o SN. Wstrzymał także mianowania na ich miejsca.

W oczekiwaniu na decyzje w sprawie naboru do SN KRS zajmie się we wtorek naborem do Naczelnego Sądu Administracyjnego i rozstrzygnięciem konkursów do sądów powszechnych. Przed Radą jeszcze dużo pracy. Tylko w 2018 r. prezydent, prezes NSA oraz minister sprawiedliwości w obwieszczeniach o wolnych stanowiskach w Monitorze Polskim opublikowali 721 wolnych stanowisk w 260 postępowaniach. We wszystkich zostało złożonych ok. 1,9 tys. kart zgłoszeń kandydatów.

Do 3 października w KRS ruszyły 92 konkursy dotyczące 314 wolnych stanowisk sędziowskich i asesorskich, w których 979 osób złożyło karty zgłoszenia.

Do ostatniego posiedzenia plenarnego KRS zaopiniowała 41 postępowań dotyczących 93 wolnych stanowisk sędziowskich oraz asesorskich, w których 360 osób złożyło karty zgłoszenia.

W poniedziałek, tuż przed czterodniowym posiedzeniem, zebrało się prezydium Krajowej Rady Sądownictwa. Rada miała zdecydować, co dalej z trwającym przed nią konkursem na 11 wakatów w Sądzie Najwyższym.

– Omówiliśmy sytuację –przyznaje „Rz" sędzia Leszek Mazur, przewodniczący KRS. Informuje też, że Rada czeka na odpowiedź Kancelarii Prezydenta w tej sprawie. Dwa tygodnie temu wysłała zapytanie, czy konkurs, który przed nią trwa, a który obwieszczeniem zainicjował prezydent, obejmuje stanowiska zwolnione przez sędziów przeniesionych w stan spoczynku.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP