Pełną listę nazwisk kandydatów mamy poznać jeszcze w tym tygodniu. Wiadomo już o dwóch, które budzą emocje.
To sędziowie Waldemar Żurek i Dariusz Pawłyszcze. Pierwszy jest sędzią SO w Krakowie i b. rzecznikiem prasowym poprzedniej KRS. Drugi z kolei – dyrektorem Departamentu Kadr i Organizacji Sądów Powszechnych i Wojskowych w Ministerstwie Sprawiedliwości. Obaj kandydują do Izby Cywilnej SN.
KRS już w przyszłym tygodniu może rozpocząć pracę nad konkretnymi nazwiskami. Najbliższe dwa posiedzenia KRS zaplanowano tydzień po tygodniu.
28 sierpnia prezydent Andrzej Duda w obwieszczeniu (niekontrasygnowanym przez premiera) ogłosił wakaty na 11 stanowisk. Po cztery w Izbie Cywilnej oraz Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, trzy natomiast w Izbie Karnej. Oznacza to, że zostanie obsadzone również stanowisko Małgorzaty Gersdorf, I prezes SN, która zasiada w Izbie Pracy. Kiedy lista zgłoszeń będzie pełna i upubliczniona, Rada przystąpi do powołania zespołów (trzy-, czteroosobowych), które zajmą się poszczególnymi kandydatami. Przejrzą ich dorobek i wystawią lub nie rekomendację. Następnie listy trafią na plenarne posiedzenie Rady. Ta będzie głosowała nad każdym z kandydatów z osobna. Najpewniej głosowanie będzie tajne (wystarczy, że wniosek o tajne głosowanie zgłosi choćby jeden z członków KRS).
Rada przedstawi listy prezydentowi z wnioskiem o nominacje do SN. Zgodnie z nową ustawą o SN, która weszła w życie 3 kwietnia, w „okresie 12 miesięcy od wejścia w życie ustawy prezydent obwieszcza w Monitorze Polskim liczbę wolnych stanowisk przewidzianych do objęcia bez zasięgnięcia opinii I prezesa Sądu Najwyższego".
Do pierwszego naboru w KRS stanęło 40 kandydatów do SN. Prezydent wręczył nominacje jedynie dziesięciu z nich, bo w minionym tygodniu Naczelny Sąd Administracyjny zdecydował o wstrzymaniu wykonywania uchwał Rady w sprawie powołania sędziów do izb Karnej, Cywilnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. NSA zdecydował też o zabezpieczeniu. ©?