Reklama

Artur Bartkiewicz: Jarosław Kaczyński przekracza granicę, której przekraczać nie należy

Jarosław Kaczyński, jako przedstawiciel opozycji, może obiecywać gruszki na wierzbie i mówić o wydatkach na armię rzędu 6-7 proc. PKB, ale gdy tuż za polską granicą szaleje wojna, nie powinien podważać zaufania obywateli do możliwości obronnych państwa.

Publikacja: 09.10.2025 15:15

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: PAP/Paweł Supernak

Owszem, PiS ma doświadczenia, jeśli chodzi o kreślenie wizerunku „Polski w ruinie” po rządach Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej. W 2015 r. to wpadające w ucho hasło pomogło PiS wygrać wybory, a potem szybko okazało się, że ta ruina musiała mieć całkiem solidne fundamenty, skoro w ciągu kilku miesięcy dało się wygospodarować dziesiątki miliardów złotych na wdrożenie programu 500+. Dziś PiS  również przekonuje, że zmierza po władzę, by rządzić na ruinach i zgliszczach – ale dobrze by było, aby kwestie obronności i bezpieczeństwa wyłączać jednak poza nawias tej narracji. Niestety, mówiąc, że „dzisiaj Polska ciągle nie jest przygotowana do konfliktu zbrojnego” oraz  „niestety ten konflikt zbrojny jest bardzo prawdopodobny, tym bardziej prawdopodobny, im bardziej nie jesteśmy do tego przygotowani” Kaczyński postanowił postąpić inaczej. 

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Sławomir Mentzen gra na Karola Nawrockiego?
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Rząd o niebie, nauczyciele o chlebie
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Nadzieja dla Gazy. Czy Donald Trump ma szansę na Pokojową Nagrodę Nobla?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Polska kontra Niemcy. Tusk, Merkel i cień Nord Stream 2 nad wojną w Ukrainie
Komentarze
Jan Zielonka: Konserwatyzm na rozdrożu
Reklama
Reklama