W ciągu pierwszych trzech kwartałów br. popyt na biura w Warszawie sięgnął 490 tys. mkw., o 2 proc. mniej niż rok wcześniej – wynika z szacunków JLL, które „Rzeczpospolita” publikuje pierwsza. W tym czasie na stołecznym rynku deweloperzy oddali tylko 88,7 tys. mkw., z czego 3,5 tys. mkw. w III kwartale. Luka podażowa zacznie zamykać się dopiero w 2027 r., a coraz więcej starszych biurowców trafia pod kilof.
Czytaj więcej
Aż 94 proc. firm w Polsce deklaruje, że ma wdrożoną jakąś formę pracy hybrydowej. Fala obowiązkow...
Zmienić biuro na nowocześniejsze nie będzie łatwo w Warszawie
Najwięcej powierzchni wynajmowały firmy technologiczne, produkcyjne oraz z rynku usług biznesowych i finansów. Uwagę zwraca duży udział szeroko rozumianego sektora publicznego w popycie. Eksperci JLL zaznaczają, że blisko 90 proc. umów dotyczyło powierzchni poniżej 2 tys. mkw. – z przewagą kontraktów na nie więcej niż 500 mkw. W perspektywie średnioterminowej organizacje potrzebujące 1,5-2 tys. mkw. będą miały duży problem z relokacją.
– Kolejne kwartały na rynku biurowym nie powinny przynieść niespodzianek. Dalej będziemy obserwować postępującą polaryzację stawek czynszów i popytu między najnowszymi, najnowocześniejszymi biurowcami w centrum Warszawy a obiektami starszymi, zlokalizowanymi w gorszych częściach miasta, z gorszą komunikacją. W ramach tzw. flight to quality najemcy przenoszą się do lepiej skomunikowanych biurowców oferujących wyższą jakość w CBD, dzięki czemu odsetek pustostanów jest tam względnie niski. Widzimy wyzwanie dla najemców, którzy poszukują większych powierzchni w szeroko rozumianym centrum. Firmy, którym umowy wygasać będą w najbliższych kilku latach w centrum, zdane będą na renegocjacje umów – skomentowała Ida Stankiewicz, szefowa działu reprezentacji najemcy w JLL.
Czytaj więcej
Inwestorzy wielofunkcyjnego kompleksu Towarowa 22 w Warszawie mają już pozwolenie na budowę 40-pi...