Szef KRS: nazwiska sędziów, którzy poparli kandydatów do KRS, powinny być jawne

Nie wiadomo jeszcze, kiedy zostaną upublicznione listy sędziów, którzy popierali kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Kancelaria Sejmu czeka na pisemne uzasadnienie czerwcowego wyroku NSA w tej sprawie. Ale szef KRS sędzia Leszek Mazur powiedział Onetowi, że jego zdaniem listy powinny być jawne.

Aktualizacja: 10.07.2019 10:48 Publikacja: 10.07.2019 09:00

Leszek Mazur

Leszek Mazur

Foto: tv.rp.pl

Przypomnijmy, że znowelizowana w grudniu 2017 r. ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa wprowadziła nową procedurę wyboru 15 członków KRS spośród sędziów. W miejsce środowisk sędziowskich prawo wyboru uzyskał Sejm. Kandydatów, których ostatecznie zgłosiło się tylko 18, wybrano głosami posłów PiS i Kukiz'15.

Czytaj też:

Jawność nazwisk sędziów, którzy poparli kandydatów do KRS - wyrok WSA

NSA: Kancelaria Sejmu ma ujawnić nazwiska sędziów, którzy poparli kandydatów do KRS

Każdy z kandydatów do Krajowej KRS musiał zebrać 25 głosów poparcia od sędziów lub od grupy co najmniej 2 tysięcy obywateli. Ich nazwiska, zgodnie z zapisem w ustawie, zostały utajnione. W mediach pojawiały się spekulacje, że nowych kandydatów do KRS poparły głównie osoby związane z obecnie rządzącymi. Organizacje pozarządowe, politycy  i pojedynczy obywatele podjęli próby uzyskania dostępu do list z nazwiskami w trybie przepisów o dostępie do informacji publicznej. Szef Kancelarii Sejmu, Minister Sprawiedliwości i Prezes NSA odmawiali ich ujawnienia.

Pod koniec czerwca Naczelny Sąd Administracyjny orzekł prawomocnie, że Kancelaria Sejmu musi udostępnić listy nazwisk sędziów, którzy poparli kandydatów do KRS. Kancelaria dotychczas tego nie zrobiła, a marszałek Sejmu Marek Kuchciński unika odpowiedzi na pytania dziennikarzy w tej sprawie.

- Nie ma żadnego opóźnienia, to stwierdzenie zupełnie chybione - zapewnił Onet szef Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka. - Oczekujemy na pisemne uzasadnienie wyroku NSA i w pełni ustosunkujemy się do wszystkich wskazań, w tym dotyczących procedury upubliczniania tych dokumentów. To powinno się zdarzyć niebawem, choć sąd ma 30 dni na przesłanie pisemnego uzasadnienia orzeczenia. Gdy tylko dokumenty do nas trafią, będziemy mogli rozpocząć procedurę. I wykonamy to, do czego zobowiązał nas sąd - dodał.

O opóźnienie w publikacji list Onet zapytał szefa KRS sędziego Leszka Mazura. Jego zdaniem bezsprzecznie powinny być jawne.

- Każdy organ państwa ma obowiązek i powinien zastosować się do orzeczenia, które jest prawomocne i wykonalne. Tu nie ma nic do ukrycia, jeśli chodzi o listy poparcia - zaznaczył sędzia Mazur.

Wyjaśnia, że gdy powoływana była nowa KRS, a kadencję starej przerywano, napięcie społeczne było tak duże, że osoby, które poparły kandydatów do nowej Rady, mogły liczyć się nawet z pewnym ostracyzmem środowiskowym.

- Ten okres już minął, więc jeśli nie ma jakichś szczególnych racji, te nazwiska należy opublikować. W mojej ocenie nie ma już obecnie racji przemawiających za tym, by były one utajnione - podkreślił sędzia Mazur.

Przypomnijmy, że znowelizowana w grudniu 2017 r. ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa wprowadziła nową procedurę wyboru 15 członków KRS spośród sędziów. W miejsce środowisk sędziowskich prawo wyboru uzyskał Sejm. Kandydatów, których ostatecznie zgłosiło się tylko 18, wybrano głosami posłów PiS i Kukiz'15.

Czytaj też:

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a