– Czuję się jak ofiara przestępstwa, o której mówi się kłamliwe rzeczy dotyczące życia prywatnego – dodał. Sędzia uważa, że został nieprawdziwie przedstawiony przez Telewizję Polską. TVP w czwartek ukazała go jako odrzuconego mężczyznę, który żądał od rzekomo poznanej w internecie 20-latki zwrotu kwoty 17 tys. zł za prezenty, które miał jej dawać, i wygrał sprawę. Zapowiedział, że wystąpi przeciw telewizji na drogę prawną.

– To wszystko, co chcę powiedzieć na ten temat. Jestem tu po to, by rozmawiać na poważne tematy, a nie o moim życiu prywatnym i tym, że padłem ofiarą przestępstwa – podsumował sędzia Gąciarek. W kwestii sprawy kolizji premier prawnik uważa, że żaden sędzia, wydając wyrok, nie powinien się zastanawiać nad tym, czy po wydaniu wyroku spotka go jakaś przykrość.

– Nie ważę się rozstrzygać, czy ten młody człowiek ponosi winę czy nie za kolizję z kolumną pani premier.

Gąciarek w #RZECZoPRAWIE