O uchwalonej w piątek kolejnej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym rozmawiali w studiu #RZECZoPRAWIE red. Agata Lukaszewicz i jej gość Michał Laskowski, sędzia i rzecznik prasowy SN. Jeden z przepisów przewiduje, że Krajowa Rada Sądownictwa także będzie zabierała głos w sprawie przedłużenia orzekania przez sędziów SN, którzy ukończyli 65 lat. Czy to gwarancja transparentności decyzji w tej sprawie?
- Oczywiście lepiej, żeby jeszcze KRS rozważała argumenty, wydawała zgody, a nie żeby była to tylko arbitralna decyzja prezydenta. Mówię tu o takim modelowym spojrzeniu, przy którym trzeba na chwilę zapomnieć, jaka jest ta KRS, kim jest prezydent. Bo jak rozumiem są to rozwiązania budowane na przyszłość. I z tego modelowego punktu widzenia jest to jakaś zmiana na plus. Natomiast w praktyce, teraz nie będzie miała większego znaczenia - powiedział rzecznik SN.
Zapytany o to, ilu sędziów chce pozostać w SN i dalej orzekać po osiągnięciu wieku, w którym przechodzi się w stan spoczynku, Michał Laskowski powiedział:
- Sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia mamy 27 na łączną liczbę 72 czynnych sędziów SN. Prawie połowa, bo trzynastu sędziów złożyła różnego rodzaju oświadczenia. Pięć z tych oświadczeń ma inny charakter niż określony ściśle w ustawie o SN. W tych pięciu sędziowie oświadczają, że ich zdaniem Konstytucja RP i dotychczasowe przepisy powodują, że oni do ukończenia 70. roku życia mają prawo do orzekania. Czytałem tylko jedno z tych oświadczeń - sędziego Stanisława Zabłockiego. On wprost powołał się w nim na przepis Konstytucji. Pozostałe mają zbliżony charakter. Wszystkie oświadczenia zostały przesłane do pana prezydenta i on będzie rozważał, co to właściwie jest.
W ocenie rzecznika SN, na pierwsze decyzje prezydenta trzeba będzie trochę poczekać, bo zgodnie z przyjętą poprawką, w procedurę zostanie jeszcze włączona KRS.