Bodnar chce wyłączenia Przyłębskiej ze składu TK ws. kadencji RPO

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wniósł o wyłączenie Julii Przyłębskiej ze składu Trybunału Konstytucyjnego, który bada sprawę kadencyjności RPO. Rzecznik obawia się o brak bezstronności i wskazuje na publiczne wypowiedzi sędzi oraz zarzuty ze strony męża Przyłębskiej kierowane w jego stronę.

Publikacja: 03.03.2021 15:43

Bodnar chce wyłączenia Przyłębskiej ze składu TK ws. kadencji RPO

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Rzecznik zwrócił uwagę na pismo do Federalnego Związku Towarzystw Niemiecko-Polskich, w którym ambasador Andrzej Przyłębski bardzo krytycznie ocenił działalność RPO i zarzucił mu spowolnienie reformy sądownictwa oraz nieuprawnione angażowanie organów międzynarodowych ws. pozbawienia immunitetu sędzi Beaty Morawiec. Podobne tezy miały być formułowane w liście ambasadora, w którym odmawia wygłoszenia mowy powitalnej przy okazji wręczenia nagrody Dialogu Rzecznikowi Adamowi Bodnarowi.

- (...) niezależnie od tego wypowiedzi Andrzeja Przyłębskiego przed rozprawą - mającą fundamentalne znaczenie dla możliwości sprawnego funkcjonowania konstytucyjnego organu, jakim jest Rzecznik Praw Obywatelskich - budzą uzasadnione wątpliwości co do możliwości zachowania bezstronności przez zasiadającą w składzie orzekającym małżonkę ambasadora – sędzię TK Julię Przyłębską - pisze RPO.

Czytaj także: Jacek Nizinkiewicz: Kandydat na RPO ponad podziałami

Rzecznik wskazał również na publiczne wypowiedzi sędzi ws. reformy wymiary sprawiedliwości, które "mogą wskazywać na zbieżność ocen z tymi wyrażonymi publicznie przez ambasadora Andrzeja Przyłębskiego".

Przypomnijmy, że kadencja rzecznika minęła we wrześniu 2020 r. Do chwili obecnej Sejm i Senat nie wybrali jeszcze następcy RPO. Dlatego Adam Bodnar nadal pełni tę funkcję. Posłowie koalicji rządzącej skierowali sprawę przed Trybunał Konstytucyjny skarżąc art. 3 ust. 6 ustawy o RPO, który stanowi: "Dotychczasowy Rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego Rzecznika".

RPO wniósł o uznanie przepisu za zgodny z konstytucją. - Wskazał, że gwarantuje on niezakłóconą ochronę praw i wolności - którą osłabiłoby jego usunięcie. A przy jego tworzeniu w 1991 r. wzięto pod uwagę, że wobec niemożności porozumienia Sejmu i Senatu co do wyboru nowego RPO kadencja dotychczasowego może się wydłużyć - czytamy na stronie RPO. Bodnar zwrócił uwagę, na tożsame regulacje dotyczące prezesów NIK i NBP. - Są to organy konstytucyjne, których zadania w imię interesu państwa i jego obywateli mają być realizowane w sposób nieprzerwany - pisał. Bodnar zwrócił również uwagę na, że organizacje międzynarodowe takie jak: Komisja Wenecka, Międzynarodowy Instytutu Ombudsmana (IOI), ODIHR, ENNHRI uznają za niezbędne istnienie zaskarżonego przepisu.

Rzecznik zwrócił uwagę na pismo do Federalnego Związku Towarzystw Niemiecko-Polskich, w którym ambasador Andrzej Przyłębski bardzo krytycznie ocenił działalność RPO i zarzucił mu spowolnienie reformy sądownictwa oraz nieuprawnione angażowanie organów międzynarodowych ws. pozbawienia immunitetu sędzi Beaty Morawiec. Podobne tezy miały być formułowane w liście ambasadora, w którym odmawia wygłoszenia mowy powitalnej przy okazji wręczenia nagrody Dialogu Rzecznikowi Adamowi Bodnarowi.

- (...) niezależnie od tego wypowiedzi Andrzeja Przyłębskiego przed rozprawą - mającą fundamentalne znaczenie dla możliwości sprawnego funkcjonowania konstytucyjnego organu, jakim jest Rzecznik Praw Obywatelskich - budzą uzasadnione wątpliwości co do możliwości zachowania bezstronności przez zasiadającą w składzie orzekającym małżonkę ambasadora – sędzię TK Julię Przyłębską - pisze RPO.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP