Pustki na ulicach, miasta bez korków, centra handlowe i sklepy puste, ludzie w maseczkach. Można by tak długo wyliczać. Ale starczy wspomnieć jedno: sądy też nie działają. A powinny zacząć działać jak najszybciej. Może dla niektórych polityków sądy są głównie karne. Ze społecznego i gospodarczego punktu widzenia najważniejsze są jednak sądy cywilne, gospodarcze, w tym upadłościowe, oraz wydziały rejestrowe i ksiąg wieczystych, a także zastawów. Przymusowa przerwa w gospodarce to niezapłacone rachunki, tysiące problemów i roszczeń – konieczna jest ochrona wierzycieli i obrotu gospodarczego. Rząd proponuje różne rozwiązania, Sejm uchwala kolejne tarcze, ale nikt nie wierzy, że uda się uniknąć milionów sporów. Trzeba więc sądy uruchomiać jak najszybciej, bo nie jest to zadanie łatwe.