Jak pisze portal Travelnews, do tej pory hiszpańska policja dawała mandaty tylko handlarzom, którzy na plażach, czy przy popularnych atrakcjach turystycznych sprzedawali podróbki. Teraz za zakup takich „pamiątek" będzie nakładać kary także na turystów. Wysokość - od 100 do 700 euro. Mandat trzeba opłacić od razu lub przed wyjazdem do domu. Pierwsi tegoroczni goście na Majorce mogli już przekonać się, jak funkcjonują nowe przepisy. Na środku ulicy w Palmie policjanci zatrzymali obcokrajowców, którzy chwilę wcześniej kupili podrobione okulary przeciwsłoneczne.

Lokalni sklepikarze narzekają, że tracą klientów na rzecz ulicznych handlarzy. Hiszpańska policja podkreśla, że nałożone kary nie mają być tylko działaniem pokazowym, problem trzeba uregulować, a turystów informować o nowych przepisach.

W poprzednich latach także Włosi i Grecy zaczęli tępić nielegalny handel. Co prawda produkowanie podrobionych towarów jest od dawna nielegalne, ale dotąd kupujący nie ponosili konsekwencji finansowych z tytułu ich zakupu. Nawet jeśli takie rzeczy były znajdowane przez służby graniczne przy wyjeździe lub wjeździe do ich kraju, rzadko za to karały finansowo.