Ropa: pierwszy spadek cen od 2015 r. Ten rok też będzie trudny

Ceny ropy naftowej wzrosły ostatniego dnia 2018 roku o ponad 2 procent, ale w całym roku zanotowały pierwszy spadek od 3 lat z powodu utrzymujących się obaw o jej nadpodaż. Podobnie będzie w 2019 roku.

Aktualizacja: 01.01.2019 22:40 Publikacja: 01.01.2019 15:17

Ropa: pierwszy spadek cen od 2015 r. Ten rok też będzie trudny

Foto: Bloomberg

Na giełdzie Nymex w Nowym Jorku baryłka amerykańskiej WTI z dostawą w lutym zyskała 8 centów (0,18 proc.) i zakończyła sesję ceną 45,41 dolara, a z dostawą w marcu 59 centów (1,11 proc.) i wzrosła do 53,8 dolara.

Optymistyczne wypowiedzi Donalda Trumpa o rozmowach handlowych Stanów z Chinami wpłynęły także na wzrost cen ropy Brent, choć w IV kwartale ceny obu rodzajów ropy zmalały o ponad jedną trzecią, najbardziej od IV kwartału 2014. Ostatniego dnia roku na początku sesji hossa wyniosła ponad 2 procent, później nastąpiła bessa z powodu informacji o mniejszym wzroście gospodarki Chin w grudniu.

- To podsyca niepokoje dotyczące światowego popytu. Wszyscy są przekonani, że wojna handlowa USA-Chiny przyhamuje wzrost światowej gospodarki i popyt na ropę — wyjaśnił Phil Flynn z Price Future Group z Chicago.

Innym czynnikiem, który wpłynął na tendencję spadkową było ogłoszenie, że nowe rekordowe wydobycie w Stanach Zjednoczonych sięgnęło ponad 11,5 mln baryłek dziennie w październiku.

Nagłe załamanie

Przez większość roku cen ropy rosły dzięki popytowi i obawom związanym z nowymi amerykańskimi sankcjami na Iran (zaczęły obowiązywać od 4 listopada). Od stycznia do października ceny Brenta wzrosły niemal o jedną trzecią do 86,74 dolarów, do poziomu najwyższego od końca 2014 r. Wielu analityków i traderów spodziewało się, że zakończą rok dojściem do 100 dolarów.

Zamiast tego doszło do gwałtownego załamania o prawie 40 proc. wobec szczytowej ceny, jednego z największych od kilkudziesięciu lat, niwecząc dotychczasowy wzrost. W całym roku ceny Brenta zmalały o 19 procent, a WTI o 24,8 procent.

Przyczyną zmiany tendencji było niespodziewane zwolnienie przez Waszyngton z sankcji największych kupujących irańską ropę, a doszły do tego obawy o generalne spowolnienie gospodarki światowej w wyniku wojny handlowej USA-Chiny, która pogorszyła prognozy popytu na ropę.

- Posunięcie (ratunkowe) wobec Iranu doprowadziło do przebicia bańki na rynku ropy — stwierdził detektor firmy doradczej w zakresie energetyki Trifecta, Sukrit Vijayakar. — W najbliższej przyszłości, o ile nie pojawi się coś nowego, pierwszy moment nacisku na rynki ropy nastąpi koło maja albo miesiąc wcześniej, gdy dojdzie do dyskutowania o zwolnieniach z irańskich sankcji — dodał.

2019 rokiem dalszej nadpodaży

W bieżącym roku ceny ropy utrzymają się poniżej 70 dolarów — Brenta na średnim poziomie 69,13 dolara wobec 71,76 w 2018 r. — z powodu niezmiennej nadpodaży, w dużym stopniu ze Stanów oraz spowolnionego wzrostu gospodarczego działaniami OPEC dla podtrzymania cen — wynika z ankiety Reutera. Amerykańska WTI CLc1 będzie kosztować średnio 61,05 dolara wobec 64,98 dolara w 2018 r. i prognozowanych 67,45 w poprzedniej ankiecie. 

Według prognoz 32 ekonomistów i analityków, baryłka Brenta LCOc1 będzie kosztować średnio 69,13 dolarów, o 5 dolarów mniej wobec grudniowej prognozy. W I półroczu będą dominować niepokoje z powodu nadpodaży — stwierdziła Ashley Petersen z Stratas Advisors.

Kraje OPEC i inne spoza kartelu, głównie Rosja, uzgodniły w grudniu zmniejszenie wydobycia o 1,2 mln baryłek dziennie, aby zmniejszyć światowe zapasy i wesprzeć ceny ropy. Ta decyzja zacznie obowiązywać dopiero w styczniu, ale od chwili jej ogłoszenia ceny zmalały o 15 procent. — Rynek uwzględnił w dużym stopniu nowe cięcia w OPEC. W wyniku tego spodziewamy się, że ceny będą nadal maleć, jeśli OPEC lub Rosja odejdą w znacznym stopniu od uzgodnionych limitów — stwierdził Cailin Birch z Economist Intelligence Unit. — Spodziewamy się ponownego zmniejszenia wydobycia w kwietniu, gdy dojdzie do przeglądu zawartej umowy, bo większe wydobycie w Stanach i malejący popyt na świecie skłaniają do stałej wstrzemięźliwości — dodał.

Wielu analityków zakłada, że popyt w 2019 r. zwiększy się o nieco ponad milion baryłek dziennie wobec 1,54 mln w 2018 r. — stwierdził amerykański urząd informacji o energii EIA. Wzrost wydobycia ropy łupkowej w Stanach Zjednoczonych będzie nadal duży, zwiększając podaż. W 2018 r. USA prześcignęły Rosję i Arabię Saudyjską stając się krajem o największym wydobyciu, do rekordowych 11,7 mln baryłek dziennie. — Spodziewamy się, że amerykańskie firmy będą w całym roku zwiększać wydobycie ropy łupkowej — stwierdził ekonomista w CaixaBank Research, Morron Salmeron.

Na giełdzie Nymex w Nowym Jorku baryłka amerykańskiej WTI z dostawą w lutym zyskała 8 centów (0,18 proc.) i zakończyła sesję ceną 45,41 dolara, a z dostawą w marcu 59 centów (1,11 proc.) i wzrosła do 53,8 dolara.

Optymistyczne wypowiedzi Donalda Trumpa o rozmowach handlowych Stanów z Chinami wpłynęły także na wzrost cen ropy Brent, choć w IV kwartale ceny obu rodzajów ropy zmalały o ponad jedną trzecią, najbardziej od IV kwartału 2014. Ostatniego dnia roku na początku sesji hossa wyniosła ponad 2 procent, później nastąpiła bessa z powodu informacji o mniejszym wzroście gospodarki Chin w grudniu.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika